Kwiaty i pnącza Grecji — sprawdź, co Cię zachwyci

Kategoria: Okiem Grecosa
Kierunek: Grecja  

Grecja zachwyca! Co do tego nie ma wątpliwości, prawda? Cudne słońce, wspaniały klimat, lazurowe morze, widoki, jedzenie, kultura… no i miasta i miasteczka i te ich urokliwe uliczki i zaułki… Wszystkie te elementy sprawiają, że Grecja wydaje nam się miejscem absolutnie wyjątkowym i pięknym. Po prostu raj! Na wskroś śródziemnomorski, ale też bliski, swojski i wywołujący tylko ciepłe emocje i pozytywne skojarzenia. O tym wyjątkowym, śródziemnomorskim uroku Grecji trochę już pisałam:

piękna, grecka uliczka z kwiatami, bugenwilla i niebieskobiałe okienice

Jednak w tym wyjątkowo szarym i deszczowym czasie, gdy za oknami deszcz, ciemność i chłód bardzo brakuje mi koloru i słońca. Brakuje mi piękna i kwitnących kwiatów! Pomyślałam więc, że może warto napisać słów kilka o cichych bohaterach greckich pól, parków, skwerków, doniczek i uliczek… kwiatach! Wprawdzie wspominałam już o nich w poprzednich wpisach, ale… chyba zgodzicie się, że piękna nigdy za wiele!

Cudne i kolorowe

Bugenwilla

Zacznijmy od najbardziej popularnej, znanej, wyjątkowej i zachwycającej — Bougainvillea (bugenwilli). Według mnie pnącze to jest niepodzielnym władcą królującym właściwie w każdym miejscu greckiego krajobrazu. Oryginalnie pochodzi z Ameryki Południowej, jednak w klimacie śródziemnomorskim, w tym oczywiście w Grecji, czuje się doskonale. Występuję w kilku odcieniach kolorystycznych — najczęściej spotykane są okazy o kwiatostanach otoczonych listkami o barwie intensywnego różu (tak, tak, kolorowe są liście, natomiast kwiatki bugenwilli są białe i dość malutkie). Można także spotkać białe, fioletowe lub koralowo-czerwone rośliny, szczególnie urokliwie wyglądają, gdy rosną obok siebie. W Grecji kwitną malowniczo i bardzo obficie pokrywając ogromne obszary murów, pergoli, dachów czy ogrodzeń, stając się też charakterystycznym i nieodłącznym elementem krajobrazu.

różowe pnącze bugenwilli na białej ścianie

Każdy dom, ściana czy mur, nawet ten trochę stary, odrapany lub zardzewiały, w towarzystwie bugenwilli wygląda po prostu zjawiskowo, tajemniczo i nabiera unikalnego vibe’u w stylu śródziemnomorskiego vintage. Nie można taż zapomnieć o typowo greckich krajobrazach z cykladzkich wysp — tam króluje biel i błękit często właśnie w idealnym towarzystwie tego intensywnego, nieziemskiego różu oplatającego budynki i skwery. Jest wiele śródziemnomorskich drzew, kwiatów czy roślin, ale niewiele tak niesamowitych, charakterystycznych, oryginalnych i spektakularnie pięknych. Trudno się dziwić, że bugenwilla z powodzeniem wkroczyła do greckiej sztuki — ujmowana jest na obrazach, grafikach, pocztówkach, magnesach, czy innych pamiątkach, które przywieziesz z Grecji.

piekne drzewko bugenwilli gdzieś na greckiej ulicy
bugenwilla na cykladach, w tle niebieskie niebo i morze
różne kolory bugenwilli w donicach, piękne sadzonki
CZYTAJ WIĘCEJ: Pamiątki z Grecji

Ketmia (hibiskus)

Ketmia, czyli hibiskus to przepiękna rośliny o egzotycznych, cudnych i bardzo dużych kwiatach, które wyglądają zjawiskowo, doskonałe, po prostu, jak namalowane. Średnica pojedynczego kwiatu może mieć nawet 20 cm, choć standardowo zdarzają się mniejsze — około 15-centymetrowe. Występują w wielu odcieniach, od białego i kremowego, przez fiolety i róże aż do intensywnych kolorów koralowego i czerwonego.

Kemia czyli róża chińska, wspaniały czerwony kwiat na tle niebieskiego nieba
piękny krzew pomarańczowej róży chińskiej, ketmia

W krajach śródziemnomorskich kwitną mniej więcej od czerwca do września, czyli w czasie najbardziej upalnych i słonecznych miesięcy — okres Wielkich Greckich Wakacji jest więc idealnym momentem, by zobaczyć te piękności. Kochają ciepło — dość długo wybudzają się po śnie zimowym, jako jedne z ostatnich wypuszczają świeże listki, kwitną też stosunkowo późno. Cała roślina jest bardzo wysoka — może mieć od 2 do nawet 4 metrów wysokości. Krzew obsypany jest opisanymi wyżej kwiatami, które na tle bielonych domków i błękitnego nieba prezentują się iście bajkowo. Rosną obficie w greckich ogródkach i donicach ustawionych na ulicach, ciesząc oko i przenosząc do świata z marzeń i snów.

czerwone kwiaty róży chińskiej - ketmia, na tle niebieskiego nieba

Oleander

Nie mam wątpliwości, że oleander, wraz z bugenwillą to symbol śródziemnomorskiego krajobrazu. Gdy widzimy te kwiaty, gdzieś w tle majaczą palmy, a na horyzoncie słońce odbija się w morskich falach — wiemy na pewno, że jesteśmy w raju. Oleandry to faktycznie jedne z najbardziej charakterystycznych krzewów śródziemnomorskich, w Grecji bardzo częste i popularne, porastające wiele miejsc niczym wyjątkowo urokliwe chwasty. Są sadzone powszechnie wzdłuż dróg, alejek, promenad spacerowych, oraz oczywiście właściwie w każdym ogrodzie. Ich kwiaty mogą mieć barwę białą, różową lub czerwoną.

drzewko oleandra, w tle morze
oleander na tle ściany i okiennic
różowy oleander, kwiaty grecji, uliczka w grecji
biały oleander, dziewczyna dotyka kwiatów

Niewielu wie, a warto o tym pamiętać, szczególnie przebywając w Grecji na wakacjach z małymi dziećmi, że oleander jest rośliną trującą. Zjedzenie nawet niewielkiej części rośliny, (np. łodygi, liści czy kwiatu) może prowadzić do poważnego zatrucia, które często kończy się bardzo tragicznie. Sok, który wypływa z rośliny, ma działanie drażniące dla skóry, warto więc zdecydowanie zwrócić uwagę, co robi dziecko na wakacjach i czy przypadkiem nie zrywa lub nie dotyka niebezpiecznych roślin. Niezależnie jednak od swojej mrocznej strony, oleander jest rośliną wyjątkowo urokliwą. To krzew wiecznie zielony i kwitnący, a ponieważ nie jedzą go kozy i nie obskubują żadne inne zwierzęta, rośnie sobie spokojnie, stanowiąc wyjątkową ozdobę nawet najbardziej suchej okolicy czy piaszczystej drogi. 

dziewczyna a w tle różowy oleander
kwiaty białego oleandra na tle zachodzącego słońca, morze
różowy oleander, morze w tle

Pelargonia

Pelargonie to kwiaty bardzo w Grecji popularne. Jednak znamy je również z naszych ogrodów, tarasów i balkonów! Każdego roku liczne, kolorowe okazy ozdabiają nasze okna i ukwiecają ulice. To rośliny bardzo piękne, obficie kwitnące i trafiające nawet w najbardziej wyrafinowane gusta. Ponieważ występują w wielu odcieniach (biel, liczne odcienie różowego, czerwonego i filetowego) świetnie komponują się z innymi kwiatami i doskonale podkreślają styl i kompozycje naszych przydomowych ogrodów lub kwietników. To kwiaty bardzo odporne, wytrzymałe, znoszą trudne warunki atmosferyczne i rzadko ulegają popularnym chorobom lub pasożytom. Dzięki dużej liczbie odmian (występują odmiany bluszczolistne, zwisające, pachnące czy rabatowe) dodają radości i koloru wielu przestrzeniom, doskonale sobie radząc — mają dość niewielkie wymogi pielęgnacyjne. 

pelargonia na balkonie gdzie w grecji, w tle okiennice
pelargonia na tle niebieskiej ściany, grecja

Dlaczego jednak o nich piszę, skoro są to rośliny tak dobrze nam znane i nie musimy jechać do Grecji, by cieszyć nimi oko? No cóż, istnieją jednak pewne różnice, spowodowane oczywiście klimatem, ilością słonecznego światła i temperaturami w zimie. Pelargonie, faktycznie nie mają dużych wymagań i w naszym klimacie radzą sobie całkiem nieźle, szczególnie od później wiosny do później jesieni. Muszę jednak wyraźnie zaznaczyć, że są to kwiaty, które uwielbiają ciepło i słońce. W czasie deszczowych i szarych dni oraz gdy temperatura spada mocno poniżej 10 stopni —  po prostu przestają kwitnąć i stopniowo umierają. Rzadko zdarza się, mimo że to rośliny wieloletnie, by z powodzeniem przechować krzaczek do następnego roku (choć oczywiście można próbować). W tym celu należy zapewnić im specjalne warunki, przechowywać w zamkniętych pomieszczeniach z odpowiednim światłem i temperaturą. Mimo tych zabiegów kolejny rok często przynosi rozczarowanie — kwiaty karłowacieją i nie mają już w sobie tyle życia. Klimat Grecji jednak nie wymusza takich operacji. Pelargonie z roku na rok kwitną obficie, można więc spotkać sporych rozmiarów, wieloletnie krzaczki na skwerach, wzdłuż ulic, a także w ogrodach i donicach. Mimo wszystko więc greckie pelargonie różnią się znacznie od tych, które spotykamy w naszym klimacie.

kobieta przy stoliku z pelargonią
krzaczki pelargonii w donicach

Albicja

Albicja, zwana także drzewkiem jedwabnym, znalazła się w tym zestawieniu nie przez przypadek. To kwiat unikalny, absolutnie wyjątkowy i o niezwykłej, wręcz efemerycznej urodzie. Zdecydowanie warto zwrócić uwagę, lub wręcz poszukać go podczas Wielkich Greckich Wakacji. Poza okresem kwitnienia albicja właściwie niczym się nie wyróżnia, wyglądem przypomina nieco dobrze nam znaną akację. Warto wiedzieć, że jej liście w nocy i podczas deszczu zwijają się, podobnie, jak mają to w zwyczaju liście paproci. Jednak gdy kwitnie… no cóż, to właśnie moment, w którym dzieje się magia. Różowe, delikatne, pachnące pędzelki, składające się z mnóstwa różowo białych, cienkich niteczek, wyglądają zjawiskowo i przyciągają masę owadów.

albicja, grecja, kwiat na tle nieba

Delikatna poświata, którą kwiaty emanują w nocy, robi oszałamiające wrażenie i kojarzy się z bajową krainą. Dzięki światłu przyciąga także nocne motyle, jest więc to drzewko, które nieustannie „żyje” zarówno za dnia, jak i w nocy. W odpowiednich warunkach — gdy jest ciepło, słonecznie i mokro, albicja wyrasta nawet na 6 metrów wysokości. To prawdziwie wyjątkowa i oryginalna roślina.

albicja, całe drzewko w czasie kwitnienia

Wilec

Wilec to także wyjątkowa roślina, według mnie druga z serii tych trochę „czarodziejskich”. Choć nie jest taką gwiazdą, jak słynna bugenwilla, to nie mogę sobie wyobrazić śródziemnomorskiego i greckiego krajobrazu bez tego wyjątkowego pnącza. Należy na nie uważać — jest to roślina dominująca i niezwykle inwazyjna. Zielono-niebieski dywan pokryje dosłownie wszystko, co znajdzie na swojej drodze. Ta niezwykła roślina kochająca słońce i ciepłe wiatry Śródziemnomorza, jest wiecznie zielona i wiecznie kwitnąca. Kwitnie bez przerwy od wiosny do jesieni, codziennie obdarowując świat nowymi kwiatami wyjątkowej urody. Są one jasnoniebieskie rano, w ciągu dnia natomiast zmieniają lekko swoją barwę, i już po południu zobaczysz fioletowo-purpurowe kwiaty tego samego okazu. Czyż to nie magiczne?

wilec, niebieskie kwiaty
wilec, kwiaty

W Grecji rośnie obficie i często w kompletnie przypadkowych miejscach. Szczególnie lubi pobocza, skwery oraz niewielkie nieużytki porastające chwastami i trawą. W takich warunkach ma miejsce, by tworzyć płożące się dywany pełne kwiatów i wspinać po latarniach i słupach. Nikt mu wtedy nie przeszkadza, nie przycina pędów, może więc swoimi dzwoneczkami ubarwiać miejsca zaskakujące, które bez niego na pewno nie miałyby tyle uroku. Często wysiewa się do doniczek, by tworzyła fantazyjne, naturalne zacienienia na pergolach i wzmocnieniach, po których pnie się i wije się ku niebu. Wygląda to zjawiskowo i bez wątpienia zachwyca.

wilec, a w tle kreta

Cześć! Z wykształcenia jestem filologiem. Uczenie się języków, pisanie i podróże, które pozwalają mi poznawać świat to moje wielkie pasje. Świat jest ogromny, przepiękny i niezmiennie fascynujący. Ponieważ najbardziej kocham morze, uwielbiam podróżować do miejsc, które morzami lub oceanami są otoczone. Grecja jest więc jednym z moich ukochanych zakątków. Widziałam i zachwycałam się niejedną grecką wyspą, wieloma plażami, niezwykłymi zatokami i miastami pełnymi historii. Cieszę się myślą, że jeszcze tak wiele do odkrycia przede mną. Pisanie sprawia mi ogromną przyjemność, a pisanie o morzu i plażowaniu — no cóż, czy może być bardziej idealnie? Jestem także wielką "kino-i-książko-maniaczką", na czytaniu spędzam każdą wolną chwilę. Kocham Bałkany, moje serce wiele razy zostawiłam w Bułgarii, szczególnie na piaszczystych plażach Morza Czarnego. Czerpię energię ze słońca, kocham moją rodzinę i przyjaciół i, co oczywiste — mojego kota.