Kefalonia samochodem – niezależnie z biurem podróży

Tęsknota za Grecją i za przygodą sprawiła, że w ostatnich dniach maja ubiegłego roku wyruszyliśmy na zachwycającą Kefalonię. Jeszcze kilka lat temu nazwa tej wyspy położonej na Morzu Jońskim nic mi nie mówiła. Kefalonia bowiem znacznie później niż swoje greckie siostry otworzyła się na ruch turystyczny. A to za sprawą poważnego trzęsienia ziemi z 1953 roku, które niemal w pełni zrównało wyspę z ziemią. Podniesienie się z popiołów zajęło wiele lat.

Dziś Kefalonia może się poszczycić zniewalającą, niezadeptaną przyrodą, nową siecią dróg asfaltowych i mieszkańcami, którzy witają przybyszów jak rodzinę. Ta wyspa to prawdziwa perła, a my przekonaliśmy się o tym na swój  sposób.

Ja i Marcin należymy do osób, które nie lubią, gdy coś jest im narzucane, lubimy niezależność. A jednak odnaleźliśmy się na wakacjach z touroperatorem i bawiliśmy się świetnie! Jak to zrobiliśmy? Wykupując wakacje w Grecosie, skorzystaliśmy z dodatkowej usługi „Auto do kompletu”. Co to dla nas znaczyło w praktyce? Że jesteśmy niezależni, jednocześnie korzystając z pomocy touroperatora w organizacji. I wcale się to nie wykluczało. Bo Grecos ogarnął za nas przeloty, noclegi i formalności związane z wypożyczeniem auta, a my mogliśmy już tylko cieszyć się beztroskim wypoczynkiem.

Opcja „Auto do kompletu” oznacza wypożyczenie auta na cały pobyt jeszcze przed wylotem, podczas rezerwacji wakacji. Dzięki temu na miejscu nie musieliśmy przejmować się formalnościami i ciągle mogliśmy być mobilni. A że dodatkowo wychodziło to bardzo korzystnie finansowo, to był to dla nas duży plus. Poza tym, na nie tak bardzo jeszcze rozwiniętej turystycznie Kefalonii mogło się okazać, że w szczycie sezonu zabraknie samochodów w interesującej nas kategorii, więc chcieliśmy oszczędzić sobie stresu. I to był strzał w 10!

Spójrzcie na porównanie kosztów wynajmu auta na miejscu i przed wylotem w opcji „Auto do kompletu” (w terminie lipiec-sierpień, po kursie euro wynoszącym 4,30 zł i wynajmie na 7 dni):

Uwaga: Przy wynajmie na miejscu na mniejszą liczbę dni niż 7, cena za każdy dzień jest wyższa.

Dodatkowo, Grecos co jakiś czas kusi różnymi promocjami, my skorzystaliśmy z promocji na wyjazdy majowe. Obecnie trwa okres wczesnej rezerwacji , więc również można upolować korzystną ofertę. Warunki promocji F!rst Deal! znajdziecie pod tym linkiem.

No dobra, lądujemy! Już na początku wakacji okazuje się, że to bardzo miłe uczucie, gdy po przylocie na miejsce, na lotnisku wita nas radosnym „Kalimera Grecos!” uśmiechnięta i życzliwa rezydentka, która zwięźle wyjaśnia, gdzie odebrać samochód, jak dojechać do hotelu i życzy udanego wyjazdu. Tak niewiele trzeba, żeby uśmiech pojawił się na twarzy. Serwisu Grecosa nie sposób pomylić z żadnym innym – niebieskie koszule i charakterystyczne słomkowe kapelusze to ich znak rozpoznawczy.

Za jej wskazówkami wychodzę przed budynek lotniska i czekam chwilę na kierowcę z wypożyczalni Mercury. To Polak, który od dziecka mieszka na Kefalonii, więc  rozmawiamy po polsku. Podwozi mnie do wypożyczalni znajdującej się tuż przy lotnisku. Na miejscu podpisuję umowę, odbieram cenne wskazówki dotyczące auta i poruszania się po wyspie i jestem gotowa, żeby podjechać pod lotnisko naszą (na tydzień) furą po Marcina. Szybko i bez problemów zaczynamy naszą grecką przygodę!

Uwaga: Nawigację i fotelik samochodowy można wykupić jeszcze w Polsce. My korzystaliśmy z nawigacji w telefonie.

Wakacje zaczęliśmy jak przystało na prawdziwych urlopowiczów – natychmiast pobiegliśmy nad hotelowy basen z wielką szklanką pysznego Frappe! Wielkim atutem hoteli z oferty „Auto do kompletu” są przepiękne widoki. My, w hotelu Karavados Beach 3* mieliśmy taki:

Ale są też takie. Z hotelu Fedra 4*:

Widok na plażę i hotel Remetzo 4*:

Widok z hotelu Palatino 3*:

Nasz hotel dzielił od plaży ok. 10-minutowy spacer. Jej jakość bardzo nas usatysfakcjonowała. Jeśli zależy Wam, żeby być bliżej plaży, to przyjrzyjcie się np. wyżej wspomnianemu hotelowi Remetzo. Ale pamiętajcie, że macie samochód na cały pobyt, więc każda z najpiękniejszych plaż na wyspie jest w Waszym zasięgu! Nawet te, na których będziecie zupełnie sami (serio!).

Kefalonia to wyspa będąca rajem dla odkrywców. Aż się prosi o to, żeby zboczyć tu z utartego szlaku, zabłądzić pośród krętych górskich dróg i odkryć swój kawałek tej niezwykłej wyspy. Dlatego też większość ofert hotelowych z „Autem do kompletu” opiera się tu na modelu BB (z samymi śniadaniami) lub HB (ze śniadaniami i obiadokolacjami). My wybraliśmy tę drugą opcję. Dzięki temu zaraz po śniadaniu ruszaliśmy samochodem przed siebie, po drodze korzystając z gościnności Greków i wspaniałej kuchni w lokalnych tawernach. Było pysznie i pięknie, bo jedzenie w takich okolicznościach przyrody to jak spełnienie marzeń. A na koniec dnia wracaliśmy do hotelu, gdzie czekała na nas kolacja.

A jeśli lubicie wakacje w modelu all inclusive, Grecos ma też coś dla Was. Hotele, które dostarczą rozrywki całej rodzinie. Spójrzcie na hotel Utopia Resort & Spa 4*:

Lub rodzinny hotel z aquaparkiem – Ionian Sea & Aquapark 4*:

To o drogach na Kefalonii musicie wiedzieć: są bardzo kręte i jest dużo podjazdów i zjazdów. Musicie też wiedzieć, że są one w znacznej większości w bardzo dobrym stanie, a ruch na nich jest zaskakująco mały!

Należycie do tych, którzy boją się prowadzić w obcym kraju? Kilka faktów o mnie: w Polsce nie mam swojego auta, prowadzę średnio raz na kilka miesięcy i nigdy nie prowadziłam samochodu za granicą. A na Kefalonii dałam radę! Warunkiem jest dostosowanie prędkości do warunków, więc przygotujcie się na wolną jazdę. Trzeba też polubić się z 1 i 2 biegiem, jeśli wybieracie skrzynię manualną.

Najwspanialsze w przemierzaniu Kefalonii samochodem są widoki. Na szczęście często są zjazdy lub punkty widokowe, które pozwalają się zatrzymać i chłonąć to całe piękno!

Dzięki temu, że byliśmy mobilni zobaczyliśmy jedne z najpiękniejszych miejsc na tej niezwykłej wyspie… Przypadkowo trafiliśmy na taki punkt widokowy przy kościele. Wróciliśmy tam aż dwa razy, bo nie mogliśmy się napatrzeć.

Dotarliśmy też na uznawaną za jedną z najpiękniejszych w Europie plażę Myrtos, na której mogliśmy zostać tak długo jak nam się podobało! O atrakcjach Kefalonii przeczytacie w kolejnym wpisie, a już teraz spójrzcie na film, który Grecos nakręcił na tej niezwykłej wyspie:

Odkrywanie Kefalonii samochodem to było najlepsze, co mogliśmy zrobić. „Auto do kompletu” dało nam możliwość odwiedzenia najpiękniejszych, a także zlokalizowanych poza utartym szlakiem miejsc. Ale zyskaliśmy coś jeszcze – poczucie swobody, spokojną głowę i zapach przygody unoszący się w ciepłym powietrzu tej „najpilniej strzeżonej greckiej tajemnicy”, jak mawia się o Kefalonii. Polecam Wam to doświadczenie!

Sprawdźcie również „Auto do kompletu” na innej Wyspie Jońskiej – Lefkadzie. O Lefkadzie poczytacie tutaj i tutaj.