1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, Polacy tłumnie odwiedzają groby swoich najbliższych. Cmentarze rozbłyskują tysiącem zniczy, a chrześcijanie pogrążają się w zadumie, trwającej do następnego dnia – Zaduszek. Czy i jak to Święto obchodzą Grecy, których dominującą religią jest prawosławie? Jaki mają stosunek do pamięci o zmarłych oraz jakie tradycje się z tym wiążą? Zapytaliśmy o to rezydentki Grecosa, które w kraju Homera spędzają nie tylko sezon wakacyjny, ale również przez pozostałą część roku Grecja jest ich domem.
Sylwia Dawidczyk, rezydentka z Rodos
W Grecji dzień 1 listopada nie jest świętem, nie obchodzi się tu tego dnia Wszystkich Świętych, tak ważnego w polskim kalendarzu. Grecy wierzą, że człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim. Stąd też światełka na grobach (na baterie lub oliwne), które są symbolem tej pamięci. Ciekawostką jest, że kiedy umiera mąż, żona do końca życia ubiera się na czarno (według innej tradycji przez okres 7 lat).
Cmentarze przeważnie są dużo mniejsze niż w Polsce i dominuje na nich biel. Nagrobki są bardziej spersonalizowane, pojawia się często jakiś element nawiązujący do tego, kim zmarły był, co lubił lub czym się zajmował za życia. Zdjęcia umieszczane na grobach są mniej oficjalne niż te spotykane na nagrobkach w Polsce – pokazują zmarłego w naturalnych okolicznościach.
Po kilku latach od pochówku (3 do 7 lub dłużej– w zależności od tego, czy grób należy do rodziny czy też w jakiej części Grecji się znajduje) ekshumuje się zwłoki zmarłego. Zmarłych chowa się w bawełnianych ubraniach, które są łatwiejsze w rozkładzie niż tkaniny syntetyczne. Podczas ekshumacji kości są obmywane w winie, suszone w słońcu i składane do specjalnej skrzyneczki. Na każdym cmentarzu jest pomieszczenie na kości, tzw. osteofilako (ossuarium). Na większych cmentarzach wokół terenu cmentarza buduje się marmurowe „domki” na kości i tam składa się skrzynki w specjalnych szufladach. Możliwe są również prywatne osteofilako, gdzie spoczywają kości wszystkich członków danej rodziny.
Po 3, 9 i 40 dniach, a także po roku od śmierci odprawiane są msze za zmarłych (oprócz tego kilka razy w roku, zawsze w sobotę), czyli Mnimosino. Podczas tych uroczystości rozdaje się przybyłym tzw. kolivę, gotowaną pszenicę na słodko z bakaliami i cynamonem. Również w soboty (Sobota Dusz, czyli Psychosawato) dwa razy w roku obchodzi się Dzień Zaduszny.
Kolejna ciekawostka – do tej pory kremacja była w Grecji zakazana. Ostatnio jednak zmieniło się prawo i pod Atenami powstaje pierwsze krematorium.
Ostatnio odwiedziłam cmentarz w mieście Rodos, niedaleko plaży Zefiros i lokalnego targowiska. Mieści się tu wiele grobów, a także osteofilako, niektóre z nich opuszczone. Kościół stoi na placu cmentarnym, a tuż przy wejściu na cmentarz jest spora sala na stypę. Wszystko bardzo dobrze zorganizowane, usytuowane w jednym miejscu. Tym, co zwróciło moja uwagę, były uśmiechy, które zmarli posyłali ze zdjęć umieszczonych na nagrobkach. Często na fotografiach widać małżeństwa o uśmiechniętych twarzach, pewnie byli ze sobą szczęśliwi…
Małgorzata Papadatou, rezydentka z Aten
W Grecji nie obchodzi się dnia Wszystkich Świętych. Natomiast odpowiednikiem polskich Zaduszek jest Psychosawato – Duchowa Sobota (Psychi oznacza duszę, a sawato – sobotę). Kobiety przygotowują wtedy potrawę, którą formuje się w kształt krzyża – kolyvę – i w dzień wspomnienia duszy zanosi do cerkwi. Talerz mieszanki zbożowej zostaje poświęcony, a następnie zaniesiony na cmentarz, gdzie rodzina dzieli się swoim pokarmem rozsypując ziarna na grobie zmarłego. Kolyva to tradycyjne danie z gotowanej pszenicy i bakalii przygotowywane na pamiątkę zmarłych w Grecji. Przepis, choć prosty w przygotowaniu, wymaga czasu, cierpliwości i staranności. Jednak sedno w tym, aby czas potrzebny na jej przygotowanie spędzić z bliskimi i wspólnie wspomnieć tych, których nie ma już wśród nas.
Przy okazji Święta Zmarłych chciałabym podzielić się także moim doświadczeniem związanym z ceremonią pogrzebową, Mnimosino, czyli mszą za Duszę Zmarłych oraz innymi tradycjami nawiązującymi do pamięci o zmarłych.
Pogrzeb w Grecji z reguły odbywa się już kolejnego dnia po śmierci. Każdy region Grecji ma swoje zwyczaje, ja doświadczyłam, jak odbywa się to w Atenach. W dniu pogrzebu trumna wystawiana jest w przycmentarnej kapliczce (wszystko zależy od rodziny, ale nie ma konieczności jej otwierania. My nie otworzyliśmy). Przy trumnie stoi zdjęcie zmarłej osoby i jest to czas na pożegnanie się z nią oraz złożenie kondolencji rodzinie.
Następnie trumna przenoszona jest do kościoła. Tam zmarły umieszczany jest na środku, pod żyrandolem, skierowany twarzą na zachód. Najbliższa rodzina siada po obu stronach trumny (zazwyczaj w Kościele Prawosławnym kobiety siadają po lewej, a mężczyźni po prawej, ale w Atenach panuje dowolność). Po zakończeniu mszy pogrzebowej wszyscy obecni żegnają się ze zmarłym przekazując ostatnie słowo – wtedy otwierana jest trumna. Msza trwa ok. 30 minut. Pamiętam, jak podczas nabożeństwa za mojego teścia, jego przyjaciel wygłosił piękną mowę pożegnalną…
Po wyjściu z kościoła trumna niesiona jest na cmentarz, a do konduktu przyłącza się rodzina oraz znajomi. Przy wyjściu z kościoła każdy otrzymuje kwiatek, który wrzucany jest do grobu po złożeniu trumny oraz jednorazową rękawiczkę do posypania jej ziemią. Rzadkością jest przynoszenie wiązanek na pogrzeb.
Po każdym pogrzebie w kawiarni odbywa się stypa, podczas której pije się kawę po grecku oraz metaxę, alkohol zarezerwowany w Grecji na tę szczególną okazję.
Czterdzieści dni po śmierci zmarłego odprawiane jest nabożeństwo zwane Mnimosino, gdzie odmawia się modlitwy o przebaczenie grzechów zmarłego. Rodzina zmarłego przynosi do kościoła kolyvę, która jest umieszczana na stole przy ołtarzu, wraz ze świecami i zdjęciem zmarłego.
Po ceremonii wszyscy idą do kawiarni, gdzie poza kawą po grecku, serwuje się buteleczkę koniaku.
Każdy przybyły obdarowany zostaje papierowym woreczkiem z mieszanką kolyvy. To grecki sposób na uczczenie zmarłego pokarmem życia.
Po 5-7 latach od pogrzebu specjalistyczna firma, w obecności rodziny, wyjmuje szczątki zmarłego, myje je w winie i umieszcza w metalowej lub drewnianej skrzynce. Przechowywane są one w specjalnym pomieszczeniu na cmentarzu lub transportowane do rodzinnego grobowca np. na wyspie, z której zmarły pochodził.
Często na płycie nagrobnej znajduje się specjalna wnęka z zasuwaną szybą, gdzie zamieszcza się coś, co pokazuje, czym za życia parał się zmarły: mogą to być karty, jeśli był fanem gier karcianych lub jakiś instrument w przypadku muzyka. Trudno znaleźć typowo portretowe fotografie. Najczęściej widać najzwyklejsze zdjęcia przedstawiające ludzi w radosnych chwilach swojego życia.