Czy macie ochotę poddać się magicznym wpływom boskiej atmosfery w bezpośrednim sąsiedztwie głównej siedziby Bogów Olimpijskich? Czy macie odwagę stanąć twarzą w twarz z Posejdonem lub też zasiąść na Tronie Zeusa? Czy lubicie odkrywać kolejne smaki i oblicza Grecji? Jeśli tak, to miejsce jest dla Was stworzone!
Masyw Olimpu kryje w sobie mnóstwo magii i wciąż nieodkrytych miejsc. Bramą do jego tajemnic jest miejscowość Litochoro, w której warto jest znaleźć się o każdej porze dnia… i nocy, a także roku! Począwszy od wczesnorannego targu – laiki – pełnego lokalnych produktów, świeżych ziół, warzyw i owoców, przez południową kawę – freddo – na głównym placu z pocztówkowym widokiem na centrum miasta i typowo grecki lunch w „Meze meze” przy suto zastawionym przystawkami stole, aż po wieczorny zgiełk dochodzący od koryta rzeki Enipeas, gdzie głównie toczy się życie towarzyskie, a różnice między mieszkańcami i turystami zacierają się w radosnej atmosferze.
Litochoro (300m n.p.m.) kryje w sobie gamę możliwości dla aktywnych. Można wyruszyć pieszo Wąwozem Enipeas na wędrówkę do punktu Prionia (1300m n.p.m.), który stanowi główną bazę wypadową do wspinaczek na szczyty Masywu Olimpu. Docierając do Prioni autem skoro świt macie realne szanse dotrzeć do podstaw tzw. Tronu Zeusa (Stefani, 2909 m n.p.m.). Zdobycie głównego szczytu Mitikas (2918m n.p.m.) należy do wyzwań alpinistycznych, ale nie mieści w kategoriach niemożliwości. Na miejscu spotkacie profesjonalnych organizatorów indywidualnych wypraw.
Fanom biernego wypoczynku i greckiej kuchni również polecam wyprawę do Prioni na najpyszniejszą ucztę jagnięcą lub kozią, której towarzyszą niebywałe widoki oraz szum wodospadów. Dla smakoszy w klimacie śródziemnomorskim doskonałym miejscem jest położona na wybrzeżu miejscowość Platamonas. „Kymata”, „Ξarti” czy „Delfini” to topowe restauracje serwujące świeże owoce morza na Riwierze Olimpijskiej. Miejscowość słynie z całonocnych połowów, których rezultat unosi się w powietrzu od samego rana – im bliżej południa tym bardziej intensywny. Później już możecie rozkoszować się ich wybornym smakiem w swojej ulubionej ΨAPOTABERNIE (z gr. psaro-rybna tawerna). Litera „psi” nie przypadkiem przypominam trójząb Posejdona, a bardzo głodnym… widelec 🙂 Kali Orexi! Smacznego!
Nie tylko fani kulinariów zawsze znajdą tutaj coś dla siebie. 70 kilometrów plaż gwarantuje Wam wybór od kamienistych zakątków w Plaka Litochoro, przez żwirową plażę w Leptokarii i fragmenty skaliste wokół Zamku w Platamonas – szczególnie interesujące na snurkowanie, po szerokie i piaszczyste pasma plaż w Panteleimonas, Skotinie czy w Neoi Pori. Ta ostatnia dedykowana jest szczególnie tym, którzy dbają o idealnie równą opaleniznę 😉
Choć plaże powszechnie kojarzą nam się z romantycznymi zachodami słońca, Riwiera dostarcza w tym zakresie… nieco odmiennych wrażeń. Słońce kryje się bowiem wieczorami za Masywem Olimpu. Ostatnie smugi padających na wybrzeże i pogórze promieni wyglądają niebiańsko zwłaszcza z perspektywy prawdopodobnie najbardziej magicznego balkonu Olimpu, Palaios Panteleimonas. Nie będzie przesadą powiedzieć, że ta miejscowość autentycznie jest MAGICZNA. Atmosfera, ludzie, miejsca, krajobraz, widoki i cała architektura zaklęta w kamieniu powoduje, że przeszywają nas dreszcze, a już po pierwszej wizycie… chcemy jeszcze! Warto znaleźć się tam po godzinach sjesty, kiedy wraca intensywny rytm życia, a Słońce chyli się ku zachodowi. Tego się nie da opisać, tego trzeba doświadczyć…
Tradycyjnym romantykom i fanom plażowych zachodów proponujemy dla odmiany… wschody! Zarówno wschody Słońca o poranku, kiedy na ułamki sekund cały świat staje się pudrowo różowy. Szczególnie jednak warto zaplanować swój wypoczynek na Riwierze w zgodzie z fazami księżyca. Bowiem wschód Księżyca w pełni (obserwowalne w sierpniu i wrześniu) przyciąga gapiów z całego regionu i zapiera dech w piersiach na długie minuty, a panująca atmosfera zawiera w sobie jawny, boski pierwiastek.
Boskie moce czuć w powietrzu także na co dzień. Zwłaszcza gdy nad Masywem Olimpu niepokojąco kłębią się ciemne chmury. Od razu wiadomo, że nie dzieje się to bez udziału Zeusa 😉 Tym ciekawiej kiedy w odpowiedzi nad morzem swoje rewelacje szykuje Poseidon. Takie „rozmowy Bogów” mają iście grecki temperament, są to krótkie acz intensywne wymiany zdań. I choć nie życzę nigdy ani nikomu deszczu na urlopie, przedstawienie z udziałem Olimpijskich Bogów ma swój niezaprzeczalny urok, a i skutecznie oczyszcza atmosferę.
W poszukiwaniu wrażeń i boskiego pierwiastka szczególnie warto wybrać się na terenową wyprawę po zboczach Masywu Olimpu. Przebywając coraz bliżej bogów, przemierzając tereny uprawne (czy wiecie jak rośnie kiwi?), podziwiając Mitikas z wielu perspektyw, w punkcie kulminacyjnym imprezy zaznacie kąpieli w wodospadzie. Kąpieli iście odmładzającej i relaksującej. Wystarczy 10 minut w 10 stopniach i natychmiast czujemy się 10 lat młodziej. Naturalna krioterapia sprzyja zachowaniu urody, a otaczająca kolorystyka tworzy niebywałe, artystyczne dzieło Matki Ziemi.
W trosce o urodę i skórę muśniętą słońcem fani Grecji wiedzą już na pewno jak nieocenione są nawilżające wpływy balsamów z dodatkiem oliwy z oliwek. A czy słyszeliście o kremach z oślim mlekiem? Fanki kina „Mamma Mia” mogą kojarzyć alternatywną nazwę tego unikatowego składnika kosmetyków, który stosowany był przez samego Hipokratesa w zabiegach regeneracyjnych skóry, wciąż jednak mówimy o mleku 😉 Niezależnie od motywów: filmowych, kosmetycznych czy może zwyczajnie po urlopie na lądzie macie ochotę skoczyć na wyspę – zapraszamy w rejs na wyspę Skiathos! Wypoczynek na Riwierze Olimpijskiej to także okazja do odkrywania nowych lądów i rozsmakowywania się w Grecji w błogiej atmosferze relaksacyjnej morskiej przygody. Czy wiecie, który z Olimpijskich Bogów szczególnie czczony był na tej wyspie pozostawiając jej swoje drugie imię? Przekonajcie się sami.
W tym pełnym boskości klimacie szczególną rolę odgrywa także religia. Masyw Olimpu poza cudami natury i miejscami scen znanych nam z mitologii kryje w sobie mnóstwo historii, kultury i religii. Szlaki poprowadzone na zboczach niejednokrotnie prowadzą nas do kolejnych kościołów, klasztorów czy ruin dawnych obiektów sakralnych. Właśnie z tego miejsca macie sposobność poznać i rozwikłać jedną z największych tajemnic ortodoksyjnego świata Grecji – Meteory! Nigdzie indziej podczas wypoczynku w Grecji ten cud natury i cud siły ludzkiej wiary nie będzie tak blisko! Monumentalna Matka Natura czy determinacja mnichów – co zachwyca bardziej? – o to jest pytanie, na które odpowiedź znajdziecie podczas wakacji na Riwierze Olimpijskiej.
Szczególnie interesującym i ważnym obliczem regionu są również turyści, którzy dopełniają obraz Riwiery Olimpijskiej. Warto podkreślić, że jest to miejsce popularne także wśród samych Greków, mieszkańców terenów północnych kraju. Niezależnie od tego czy dopiero zaczynacie swoją przygodę z Grecją, czy już odkryliście część z jej urokliwych miejsc, warto zaplanować tu swoje Wielkie Greckie Wakacje.
Mój związek z Grecją trwa ponad dekadę, a turystyki nie zamieniłabym na żadną inną branżę. Jestem rezydentką z pasji i z pasją. Mogliśmy się spotkać na Riwierze Olimpu, wspólnie odkrywaliśmy Thassos oraz uroki półwyspu Chalkidiki. Obecnie mam przyjemność przybliżać Wam Grecję na blogu przez cały rok. Adoptowałabym wszystkie koty Grecji – póki co udało się dwa! Pytana o ulubiony kolor, odpowiadam „grecki”. Grecję kocham za owoce morze, wino i fetę saganaki. Zawsze z przyjemnością polecę Wam książkę lub film z Grecją w tle, a będąc w Grecji, nie przepuszczę żadnego koncertu!