Zapewne, gdy myślisz o Rodos, przychodzą Ci do głowy starożytne ruiny, średniowieczne mury i leniwy czas spędzony na piaszczystej plaży. Czas więc na to, by zajrzeć w zielone, dzikie serce wyspy i poczuć aromat lasu.
Musisz wiedzieć, że Rodos to nie tylko zabytki starożytnej Grecji i ślady rycerskiej przeszłości, ale też miejsce zachwycającej, zróżnicowanej przyrody. Tutaj natura objawia się w pełnej krasie – od soczyście zielonych gajów oliwnych, przez pachnące lasy piniowe, po dziewicze plaże i malownicze zatoczki. Rodos to coś zdecydowanie więcej niż historia. To wyspa, która potrafi oczarować swoją przyrodą — dziką, rozgrzaną słońcem, pachnącą tymiankiem i sosną.
Rodos – tu natura opowiada własną historię
Zazwyczaj, gdy wybieramy się na Rodos na Wielkie Greckie Wakacje, cieszymy się słońcem i chłodzimy w hotelowym basenie lub korzystamy z uroków plaży. Warto jednak wybrać się na wycieczkę poza utartym szlakiem wybrzeża. Całe wnętrze wyspy to prawdziwy raj dla tych, którzy lubią wędrować. Poza głównymi trasami znajdziesz zapomniane gaje cytrusowe, stare kamienne młyny i dzikie wąwozy. Drzewa oliwne, (a niektóre mające setki lat!), nie tylko kształtują charakter wyspy, ale też stanowią część jej kultury i tradycji. I te zapachy! Mieszanka tymianku, rozmarynu, sosny i ciepłego kurzu – nie da się tego zapomnieć. W sercu Rodos natkniesz się na kozy, jaszczurki ptaki i… motyle! Właśnie o motylach zaraz napiszę Ci trochę więcej.
Natura Rodos to jakby osobny byt. Na południu pustynny, spalony słońcem krajobraz z trawami, które czesze wiatr o zapachu morza. Północ wietrzna i zielona, a środek wyspy pełen wzgórz, oliwnych gajów i wariackiego wręcz koncertu cykad. Do tego te niesamowite plaże — szerokie i piaszczyste lub te maleńkie z wyjątkowo krystaliczną wodą. Linia brzegowa Rodos to prawdziwa mozaika krajobrazów! Na wschodnim wybrzeżu królują łagodne, słoneczne plaże – jak Tsambika czy Afandou – podczas gdy zachodnie wybrzeże to dzikie klify i wietrzne zakątki, idealne dla miłośników windsurfingu i kontaktu z tym, co nieokiełznane. Nie zapomnisz nigdy tych barw — złota, turkusu i butelkowej zieleni drzew oraz wiatru, który szaleje wśród klifów, niosąc zapach prawdziwej wolności.
Rodos to wyspa, na której natura łączy się z historią i kulturą w harmonijny sposób. Wystarczy tylko opuścić główne szlaki turystyczne, by poczuć prawdziwy rytm wyspy i podziwiać ją przy akompaniamencie cykad, zapachu ziół i z ciepłym wiatrem, który plącze włosy i hula wśród drzew.
Dolina Motyli – zielone królestwo natury i tysiąca skrzydeł
Dolina Motyli (Petaloudes) ukryta jest w północno-zachodniej części Rodos, około 25 km od miasta Rodos. To jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na wyspie — magiczny, zielony gaj o długości kilku kilometrów, przyciąga nie tylko miłośników przyrody, ale i wszystkich szukających wytchnienia od gorącego, greckiego słońca.
Ta naturalna oaza rozciąga się wzdłuż wąwozu z krystalicznie czystym strumieniem, otoczona bujną roślinnością: platanami, oleandrami, wawrzynami i rzadko spotykanym w Grecji drzewem – orientalnym ambronem (Liquidambar orientalis). To właśnie ten gatunek odpowiada za zapach żywicy, który przyciąga niezwykłych gości doliny – pewien unikalny gatunek motyli.
Ta naturalna oaza rozciąga się wzdłuż wąwozu z krystalicznie czystym strumieniem, otoczona bujną roślinnością: platanami, oleandrami, wawrzynami i rzadko spotykanym w Grecji drzewem – orientalnym ambronem (Liquidambar orientalis). To właśnie ten gatunek odpowiada za zapach żywicy, który przyciąga niezwykłych gości doliny – pewien unikalny gatunek motyli.
Najlepszy czas, by odwiedzić to miejsce, to od czerwca do września. To właśnie wtedy w dolinie pojawiają się te latające piękności z gatunku Panaxia quadripunctaria – znanego też jako niedźwiedziówka płaszczka. Musisz wiedzieć, że nie są to kolorowe motyle znane z rajskich ogrodów. Te konkretne mają skrzydła w odcieniach brązu i beżu, które mają za zadanie maskować je na korze drzew. Dopiero gdy rozwiną skrzydła w locie, ukazują swoje intensywnie czerwono-pomarańczowe wnętrze z czarnymi akcentami – efektowne, zaskakujące i absolutnie hipnotyzujące. Będąc na swoich Wielkich Greckich Wakacjach, przygotuj się więc na baśniowy spektakl w tajemniczym ogrodzie. Tysiące barwnych motyli zbiera się w cienistych wąwozach i na pniach drzew odpoczywając lub tańcząc w słońcu i sprawiając, że powietrze wręcz wibruje.
Motyle te nie przybywają tu dla rozmnażania – to ich miejsce letniego spoczynku, który zapewnia im odpowiedni mikroklimat, wilgoć i cień. Przylatują z całej wyspy, mają tu bowiem idealne warunki do przeczekania gorących miesięcy.
Cudowny spacer i chwila oddechu
Przechadzka po dolinie to coś więcej niż zwykły spacer. Drewniane kładki i schodki prowadzą przez wąskie ścieżki wśród drzew, wzdłuż małych wodospadów i stawów. Powietrze pachnie żywicą i mchem, a jedynym dźwiękiem bywa cichy szmer wody i okazjonalny trzepot tysięcy skrzydeł, kiedy motyle jednocześnie zrywają się do lotu. Wrażenie? Bajkowe.
Ważne jest, by nie płoszyć motyli – wiele z nich nie ma już siły na zbyt wiele lotów, a ciągłe zrywanie się do ucieczki skraca ich życie. Dlatego spacerujmy w ciszy i z szacunkiem, dbajmy o to wyjątkowe, naprawdę unikatowe miejsce oraz o jego jedynych w swoim rodzaju mieszkańców. To niezwykle spokojny i trochę surrealistyczny las, warto więc chłonąć tę atmosferę i zachować go dla kolejnych pokoleń.
Na końcu doliny znajduje się muzeum przyrodnicze, w którym można dowiedzieć się więcej o ekosystemie regionu i o samych motylach. Jest też punkt widokowy – jeśli wejdzie się wyżej, można zobaczyć dolinę z góry i objąć wzrokiem ten zielony raj.
Dolina Motyli to jedno z tych miejsc, gdzie natura nie tylko zachwyca, ale i uczy pokory. Pokazuje, jak krucha i zależna od równowagi jest przyroda. To obowiązkowy punkt każdej wyprawy na Rodos – szczególnie dla tych, którzy chcą poczuć prawdziwą magię wyspy poza plażami i ruinami.