Siga-siga — grecki sposób na szczęście

Kategoria: Siga, siga
Kierunek: Grecja  

Błękit nieba, turkus wody i złoto piasku na plaży… Podczas wakacji w Grecji najważniejsze jest jednak to, by poczuć niesamowity rytm, według którego żyją jego mieszkańcy. Magiczne słowa „siga-siga” są kwintesencją udanego życia. Co znaczą dla tych, którzy kochają ten kraj?

muzyk grające na instrumencie na brzegu morza, w tle widok na plaże i morze

Hellada ma tak wiele do zaoferowania osobom, które ją odwiedzają, że turyści przyjeżdżają tu przez wiele lat z rzędu i wciąż odkrywają coś nowego. Bogata kultura, niezwykle interesująca historia i piękno natury są zazwyczaj tymi pierwszymi czynnikami, z powodu których wybierają Grecję na cel swojej podróży. Jednak dla przybywających tu ponownie ważny staje się jeszcze jeden aspekt. Uwodzi ich styl życia Greków, mentalność, to, w jaki sposób potrafią czerpać radość z prostych, codziennych czynności. Oprócz słowa „kalimera”, czyli „dzień dobry”, w Grecji szybko poznają też wyrażenie „siga-siga”, które oznacza „powoli, powoli”.

ludzie tańczący na tle zachodzącego słońca

Czym jest szczęście?

Jego sednem jest zrozumienie, że każda chwila warta jest poświęcenia jej pełnej uwagi – spotkanie z sąsiadem, wspólny posiłek, rozkoszowanie się smakiem kawy, obserwowanie dzieci podczas zabawy, zachwyt nad pięknem i obfitością natury. Nie warto się śpieszyć, bo inaczej nie zauważy się tylu ważnych przejawów życia i nie dotrze do tego, co nadaje według Greków sens życiu każdego z nas. Nie warto się śpieszyć, ponieważ tylko celebrowanie chwili uczyni nasze życie lepszym, pełniejszym i szczęśliwszym.

dziewczyny na plaży w kapeluszach jedzą lody

Czas dla przyjaciół

Jadę krętą drogą przez wysokie góry na Krecie. Nagle hamuję z piskiem opon. Widzę, stojące na środku drogi, dwa poobijane pick-upy wypchane po brzegi stadkiem kóz. Ospale wychodzi z nich dwóch ubranych na czarno wąsatych górali. Całują się w policzki na powitanie i gawędzą, jakby nic się nie stało. Trąbię raz, drugi, trzeci… Jeden z nich podchodzi do mnie i z szerokim uśmiechem mówi: „Gdzie Ci się tak śpieszy, synu? Nie widzisz, że rozmawiam z przyjacielem? A tak przy okazji – ładny masz zegarek. Szkoda tylko, że nie masz czasu”. Jego reakcja i stoicki spokój wprawiły mnie w osłupienie. Po chwili siedziałem z nimi w kafenionie, delektując się aromatycznym elliniko. Wtedy zrozumiałem, co znaczy „siga-siga”.

Bartosz Staszewski, rezydent z Krety Wschodniej

kozy na tle oliwnego gaju, gdzieś w grecji

Dziedzictwo każdego Greka

Nigdy nie opuściłem ojczyzny. Nie wyobrażam sobie życia bez bliskich mi ludzi. Zasada „siga–siga”, przekazywana w mojej rodzinie od pokoleń, sprawdza się zwłaszcza na morzu, gdzie trzeba zachować spokój i być otwartym na zmiany, bo morze nieustannie zaskakuje. Rybakiem nie stajesz się z dnia na dzień, całe życie starasz się posiąść wiedzę o morzu, a to wymaga cierpliwości i respektu.

Dimitris Kaila, rybak z Attyki

łódka do łowienia ryb kołysząca się na morzu, turkusowe fale

Uśmiech przy kawie

Gorące popołudnie, stolik w kameralnej kafejce. Aromatyczna kawa, a przy niej Grek z widocznymi bruzdami zmarszczek wokół oczu. Ukrywa wymowny uśmiech pod „strzechą” sumiastego, białego wąsa. Gdzie się tak śpieszysz? „Siga-siga”… Powoli żyje się dłużej. 

Ewa Kęsy, rezydentka z Krety Zachodniej

kobieta przy stoliku w tawernia gra w tavli i uśmiecha się

Drobiazgi dnia codziennego

Dzieciństwo i młodość spędziłem w pobliżu przystani rybackiej w Lixouri. Doceniam rytm życia na Kefalonii, który jest spokojny i pozwala rozkoszować się życiem i drobiazgami. Pracuję jako barman i podobno robię najlepsze drinki w całym Lixouri.

Ponieważ nadal jestem kawalerem, na pytanie, kiedy się ożenię, odpowiadam „siga-siga”.

Nikaggelos Marketo, barman z Kefalonii

kolorowy drink na tle zachodzącego słońca

Słodkie chwile

Osiem lat w Helladzie pozwoliło mi zrozumieć, na czym polega poczucie swobody ducha i harmonii codziennego życia. Życzliwość, uśmiech i słońce to recepta na szczęście, które tutaj odnalazłam. Udało mi się pogodzić drogę zawodową z pasją podróżowania. Pamiętam, jak zapytałam starszego Greka z Lefkady, co oznacza „siga-siga”.

„To słodycz życia. Miód, który tworzy się powoli” – odpowiedział.

Ta zasada w połączeniu z pięknymi krajobrazami przylądka Doukato, turkusową wodą zachodniego wybrzeża i aromatem kawy w Nidri sprawiła, że Grecja stała się moim drugim domem.

Anna Kotnowska, rezydentka z Lefkady

dziewczyna w Grecji na tle różowych drzwi

Natura i uśmiech

Nie zapominam żyć „Siga-siga” to uświadomienie sobie tego, że życie jest krótkie i dlatego warto robić co w naszej mocy, nie zapominając przy tym żyć. Cieszę się drobiazgami, które przynosi mi każdy dzień. Różowy wschód słońca, poranna kąpiel w spokojnym morzu, uśmiech drugiego człowieka, popołudniowa drzemka, śpiew szczęśliwych ludzi, czerwony zachód słońca… Ile byłoby warte życie bez tego wszystkiego?

Giannis Kopanas, nauczyciel fizyki z Zakynthos

starszy pan siedzący przy kawie w tawernie
dziewczyna na ulicy, stoi przy niebieskich drzwiach
grecka ulica, typowe zdjęcie z ludźmi i skuterem

Moment tylko dla nas

Moje „siga-siga” to wspólne podziwianie zachodu słońca, który mógłby trwać bez końca! Po co się śpieszyć? Przecież można się cieszyć! Każda chwila jest wyjątkowa, niepowtarzalna i jedyna. Gdziekolwiek jesteś i cokolwiek czynisz, świat będzie piękniejszy, gdy zwolnisz. „Siga-siga” to od dziś moja filozofia życiowa! Życie jest po to, by żyć, i z każdej, nawet najdrobniejszej rzeczy się cieszyć. Doceniać, uśmiechać się, kochać, śmiać się i celebrować. W rytmie siga-siga codzienność smakuje zupełnie inaczej!

Damian Surdyka, miłośnik podróży

zachód słońca nad morzem

Ktoś do kochania

Rytm „siga-siga” to my. Partnerzy, kochankowie, małżonkowie, przyjaciele. Zjawiskowy kolor nieba, toń i barwa morza, chwila wytchnienia, moment tylko dla nas, by zebrać myśli, zadbać o relaks i czas dla siebie, patrząc w nieskończoną otchłań dali, marząc, wierząc, milcząc, słuchając szumu fal. Wierząc, że miłość to wszystko, co mamy. Że jest teraz i że będzie. Zrozumie. Zaakceptuje. Na zawsze. 

Każdy z nas. Wszyscy potrzebujemy miłości.

para uśmiechająca sie do siebie i przytulająca
neon love, róż kolorowe lampki