Co widzisz, gdy myślisz o Cyprze? Gorące wspaniałe słońce, morze mieniące się wszystkimi odcieniami lazuru i błękitu, a może niezwykłą przyrodę i zaskakujące skalne formacje? A przecież Cypr to wiele, wiele więcej! Świetna kuchnia, śródziemnomorski klimat, wspaniali ludzie, niesamowite góry i prawdziwe, antyczne, niezwykłe zabytki. Będąc na wyspie, warto korzystać z każdej okazji i odkrywać ją kawałek po kawałku, ciesząc się słońcem i morską bryzą.
Tym razem czas na wycieczkę po absolutnie magicznej okolicy miasta Pafos. To właśnie tutaj, po zachodniej stronie wyspy, jest najwięcej miejsc pełnych historii — antycznych, tajemniczych, a nawet mitycznych. Ruszamy!
Cerkiew św. Paraskiewy i starożytny amfiteatr
Na naszą wyprawę i spotkanie z historią wyruszamy z idyllicznego Pafos. Po drodze zatrzymamy się w wiosce Geroskipou, gdzie czeka na nas bizantyjska świątynia z IX wieku, wpisana na listę narodowego dziedzictwa UNESCO. Sama budowla jest niezwykle ciekawa, zapewne zachwyci więc znawców architektury. Pięciokopułowy, trójnawowy kościół z bazyliką w kształcie beczki sprawia, że jest to obiekt unikalny w skali wyspy (na której znajdują się jedynie dwie takie świątynie), jak również w skali świata. Ścienne malowidła z wnętrza pochodzą z różnych okresów. Powstawały między VIII a XV wiekiem — czyż to nie niesamowite, że my — współcześni, możemy to dziś oglądać i dosłownie poczuć powiew tak odległej historii?
Zwiedzając wnętrze należy zwrócić uwagę na pochodząca z XV wieku dwustronną ikonę — z jednej strony zobaczymy wyobrażenie Matki Boskiej, z drugiej natomiast scenę ukrzyżowania.
Warto także wiedzieć, że sama wieś w dosłownym tłumaczeniu z języka greckiego, nosi nazwę „święty ogród”. Skąd to się wzięło? Istnieje teoria, że to właśnie tutaj znajdowały się wspaniałe, boskie ogrody bogini Afrodyty i to właśnie stąd wyznawcy i pielgrzymi rozpoczynali swoją wędrówkę dalej na zachód, ku morzu i do starożytnego Pafos. Być może więc kościół świętej Parskiewy stoi w miejscu, gdzie kiedyś stała świątynia bogini Afrodyty. Te światy niezmiennie się spotykają i przeplatają, a mity i religie są ze sobą splecione na wieki.
Dalej ruszymy prosto do amfiteatru w Kourionie, jednego z najbardziej znanych miejsc na Cyprze, którego absolutnie nie wolno pominąć podczas jego eksplorowania. Zacznijmy od tego, że Kurion było jednym z oryginalnych miast-królestw starożytnego Cypru, a dziś jest to jedno z największych i na pewno najważniejszych stanowisk archeologicznych wyspy. Odnajdziesz tutaj oszałamiające ślady dawnej kultury i bardzo bogatej cywilizacji sprzed wielu, wielu wieków. Choć to jedynie jej pozostałości — są zachwycające i doskonale pokazują piękno i bogactwo dawnych czasów. Ale ta imponująca historia zaklęta w ruinach i mozaikach to nie wszystko! Nie można zapomnieć o wspaniałym położeniu tego miejsca — na wzgórzu, nad wybrzeżem, z niebem i morzem rozciągającym się nad głową i dającym poczucie nieskończonej przestrzeni. Ten imponujący widok na Zatokę Akrotiri pozostaje w sercu na zawsze!
Przez liczne wieki miasto — jak wiele innych, greckich przestrzeni i wysp, przechodziło z rąk do rąk, odbywały się w nim bitwy i potyczki, cierpiało z powodu trzęsień ziemi, a nawet tsunami, było zaludniane przez wiele nacji, przebudowywane i zmieniane. Dziś wiemy już, że pierwsze, oryginalne zabudowania z I w.p.n.e. nie przetrwały. Najstarsze, odkryte przez archeologów budynki pochodzą więc z około 325 rok p.n.e., co często uważane jest za początek epoki hellenistycznej. To właśnie od tego czasu chrześcijaństwo zataczało coraz szersze kręgi, powstawały liczne świątynie i piękne mozaiki. Zwróćcie na to uwagę oglądając pozostałości w Kourionie!
Warto wiedzieć, że amfiteatr — najlepiej zachowana część zabudowań starożytnego miasta, został zbudowany pod koniec II wieku p.n.e., ale swoje obecne wymiary przyjął w II wieku n.e. i mimo upływu wieków doskonale pełni swoje funkcje. Mógł pomieścić aktorów, muzyków oraz ponad 3500 tysięczną widownię. Na jego terenie, przez jakiś czas odbywały się także walki gladiatorów oraz walki z udziałem dzikich zwierząt — przebudowano go tak, by podziwiać to, co dzieje się na środkowym placu.
Dziś spełnia swoją pierwotną rolę — odbywają się tutaj przedstawienia muzyczne i teatralne oraz liczne wydarzenia kulturalne, oczywiście głównie w sezonie letnim.
Klasztor Świętego Krzyża
Będąc na wyciecze pełnej mitów i starych historii, nie można pominąć klasztoru świętego Krzyża w wiosce Omodos. Legenda głosi, że klasztor został założony w miejscu, w którym miejscowi znaleźli relikwie Krzyża Pańskiego. W rzeczywistości jednak do dziś nie ustalono, dlaczego klasztor powstał dokładnie w tym punkcie oraz kto go ufundował — pozostaje to tajemnicą. Faktem jest jednak, że w tamtym czasie — od około IV w. klasztor zamieszkiwali mnisi, a on sam stał się ważnym ośrodkiem religijnym przyjmującym liczne pielgrzymki. Relikwiom klasztornym — szczególnie wspomnianym elementom Krzyża Pańskiego, przypisywano cudowne właściwości i liczne cuda.
Klasztor działał nieprzerwanie, nawet w czasie, gdy Cypr należał do Turcji. w XVI wieku posiadał nawet sułtańskie zapewnienie o nietykalności, mógł się więc w spokoju rozbudowywać i rozrastać. Pełnił też ważną rolę w XIX wieku, udzielając szczodrej pomocy i schronienia patriotom i duchownym walczącym o niepodległość Grecji. W 1850 roku rosyjscy ikonopisarze pozostawili tu niezwykły, przepiękny ikonostas, który zdecydowanie jest wart uwagi.
Początek XX wieku zakończył historię klasztoru — nie było już mnichów, którzy tu mieszkali, świątynne budynki stały się więc otwartymi dla wiernych cerkwiami, a część mieszkalna ciekawym do zwiedzania muzeum. Do dziś zachowały się tu ważne dla wiernych, święte relikwie (cząstka Krzyża Pańskiego i Świętego Sznura, kamień z Golgoty, czaszka apostoła Filipa oraz 26 fragmentów relikwii innych świętych). Jeśli więc nie braku Ci wiary — to miejsce będzie dla Ciebie czymś znaczenie więcej niż wspaniałą architekturą skrywającą ciekawą historię.
Po tych wszystkich emocjach skorzystamy z gościny jednej z winnic u podnóży gór Troodos, by napić się młodego wina. To odświeżenie będzie niezbędne, bo ostatecznie dotrzemy do najważniejszego na Cyprze miejsca, prawdziwej perły tych okolic, w którym po dziś dzień ponoć wyczuwa się obecność greckiej bogini Afrodyty.
Skała Afrodyty
Petra tou Romiou, czyli Skała Afrodyty, to miejsce, które konieczne trzeba zobaczyć. Ale, ale… zacznijmy od początku!
Co to za skały?
Ta ciekawa formacja geologiczna to kompleks ogromnych skał, wraz z kamienistą plażą. Znajduje się w jednym z najpiękniejszych miejsc na wyspie, na południowym-zachodzie dystryktu Pafos, znanego ze wspaniałych plaż i krystalicznie czystych, morskich wód. Warto wiedzieć, że plaża Afrodyty nie jest miejscem rekomendowanym do morskich kąpieli. Ze względu na silne fale i liczne skały może być tu po prostu niebezpiecznie. Śmiałków i kąpiących się jednak nie brakuje!
Co oznacza nazwa?
Petra tou Romiou to w dokładnym tłumaczeniu Skała Rzymianina. Pochodzi prawdopodobnie od bizantyńskiego herosa Bazylego Digenisa Akritasa, który miał w tym miejscu bronić Cypru przed Arabami, miotając w ich kierunku olbrzymie kamienie. Heros musiał być niezwykle silny i wielki — ogromne skały leżące przy brzegu to właśnie pozostałości jego „obrony”. Czyżby była to tylko bajka?
Czy tu się narodziła Afrodyta?
To właśnie tu, na tej skale, przy pomocy morskiej piany i odrobiny lazurowej wody, swoją ludzką postać przybrała grecka bogini miłości i wszystkiego, co dobre i piękne — Afrodyta. Po dziś dzień miejsce to owiane jest legendą, a duch miłości niezmiennie się nad nim unosi. No cóż, warto sprawdzić!
A może jeszcze więcej legend?
Jest ich kilka i wszystkie związane z miłością i dobrem. Jak już wspomniałam, kąpiących się na plaży nie brakuje, mimo ostrzeżeń i domniemanych niebezpieczeństw. Śmiałkowie próbują bowiem opłynąć Skałę Afrodyty (warto to zrobić nago, w świetle księżyca i co najmniej trzy razy!), by zachować wieczną młodość, zdrowie i być szczęśliwym. W dodatku pomoże to odnaleźć prawdziwą miłość! Warto? Warto! Co jeszcze? No cóż, nietrudno zauważyć, że na plaży jest masa otoczaków — jasnych kamieniu różnego kształtu. Być może warto się przyjrzeć i znaleźć jakiś w kształcie serca. A jeśli to się stanie, koniecznie podarować go ukochanej osobie. Gwarantuje to odwzajemnioną i wieczną miłość. Kamień za wieczną miłość — wydaje się, że to całkiem rozsądna cena! Zachęcam do szukania!
Na wycieczkę zabiorą Cię osoby, które na Cyprze mieszkają od lat i znają wyspę od podszewki. Z wycieczki przywieziesz więc nie tylko piękne zdjęcia, ale także niezapomniane doświadczenia. Nasi piloci i rezydenci, których spotkasz podczas wycieczki, pokażą Ci urokliwe miejsca, opowiedzą ciekawe historie i sprawią, że nie tylko miło spędzisz czas — mamy nadzieję, że zakochasz się w tej krainie, tak jak my i jeszcze nie raz tutaj wrócisz!
Wycieczkę lokalną możesz kupić podczas swoich wakacji bezpośrednio u rezydenta.
Cześć! Z wykształcenia jestem filologiem. Uczenie się języków, pisanie i podróże, które pozwalają mi poznawać świat to moje wielkie pasje. Świat jest ogromny, przepiękny i niezmiennie fascynujący. Ponieważ najbardziej kocham morze, uwielbiam podróżować do miejsc, które morzami lub oceanami są otoczone. Grecja jest więc jednym z moich ukochanych zakątków. Widziałam i zachwycałam się niejedną grecką wyspą, wieloma plażami, niezwykłymi zatokami i miastami pełnymi historii. Cieszę się myślą, że jeszcze tak wiele do odkrycia przede mną. Pisanie sprawia mi ogromną przyjemność, a pisanie o morzu i plażowaniu — no cóż, czy może być bardziej idealnie? Jestem także wielką "kino-i-książko-maniaczką", na czytaniu spędzam każdą wolną chwilę. Kocham Bałkany, moje serce wiele razy zostawiłam w Bułgarii, szczególnie na piaszczystych plażach Morza Czarnego. Czerpię energię ze słońca, kocham moją rodzinę i przyjaciół i, co oczywiste — mojego kota.