Ach, Hellada! Nasza podróż poślubna do Zakynthos i Kefalonii była niczym wędrówka przez starożytne mity i legendy, pełna śmiechu, miłości i niezapomnianych przygód.
Zakynthos — Wyspa Marzeń
Zaraz po przybyciu na Zakynthos poczuliśmy się jak mityczni bohaterowie, stąpający po ziemi bogów. Lotnisko powitało nas promieniami słońca, które niczym Apollo rozświetlały nasze serca i umysły. Pierwszym punktem naszej wyprawy była słynna Zatoka Wraku, gdzie mąż, pełen energii, jak Herkules, postanowił wdrapać się na skały, by zrobić idealne zdjęcie. Efekt? Zdjęcie było idealne, ale z mężem wiszącym na krawędzi, niczym Syzyf próbujący wspiąć się na górę, dużo się śmialiśmy!
Wieczory w Tavernie
Każdy wieczór na Zakynthos był jak uczta u Dionizosa. Małe tawerny, pełne aromatów świeżych ziół, serwowały nam dania, które podbiły nasze serca. Mąż, z zapałem kulinarnym godnym samego Zeusa, próbował wszystkich lokalnych specjałów. Nigdy nie zapomnę, jak zamówił ośmiornicę, przekonany, że to tylko większa kałamarnica. Jego mina, gdy zobaczył gigantyczne macki, była bezcenna. „Chyba ktoś tu chce mnie ośmieszyć” – powiedział, ale dzielnie stawił czoła wyzwaniu.
Romantyczne Plaże
Zakynthos ma najpiękniejsze plaże, jakie można sobie wyobrazić. Jednego dnia postanowiliśmy odwiedzić Xigia Beach, znaną z siarkowych źródeł. Mąż, niczym Posejdon, wskoczył do wody z okrzykiem triumfu, tylko po to, by natychmiast wyskoczyć z powrotem, przekonany, że jego nogi zostały zaatakowane przez stado ryb-piranii. Okazało się, że to tylko niewielkie rybki, które delikatnie skubały jego stopy. Od tamtej pory mąż zyskał nowy przydomek — Posejdon Delikatnostopy.
Kefalonia — Tajemnicza i Piękna
Podróż na Kefalonię była jak przejście przez portal do innego wymiaru. Wyspa powitała nas zielonymi wzgórzami i krystalicznie czystymi wodami. Pierwszym przystankiem była Melissani Cave, gdzie popłynęliśmy łodzią po podziemnym jeziorze. Mąż, z miną Odyseusza, próbował nawigować łodzią, ale skończyło się na tym, że kręciliśmy się w kółko, jak w wirze Charybdy. Nasz przewodnik śmiał się do łez, a my razem z nim.
Górskie Przygody
Kefalonia to nie tylko plaże, ale i góry. Jednego dnia postanowiliśmy zdobyć szczyt Ainos, najwyższą górę wyspy. Mąż, jak Herkules przed kolejną próbą, dzielnie wspinał się na szczyt, a ja za nim, próbując nie stracić tchu. Na szczycie czekała nas nagroda — widok zapierający dech w piersiach. Mąż, zadowolony z osiągnięcia, stwierdził, że teraz możemy spokojnie zasłużyć na tytuł „Boga Górskich Podbojów”.
Pożegnanie z Helladą
Nasz powrót do domu był jak przebudzenie z pięknego snu. Zakynthos i Kefalonia pozostawiły w naszych sercach niezatarte wspomnienia. Te dwa tygodnie były pełne śmiechu, miłości i małych przygód, które uczyniły naszą miłość jeszcze silniejszą. Tak, nasza podróż poślubna do Hellady była nie tylko bajkowa, ale i pełna zabawnych chwil, które na zawsze pozostaną w naszych sercach. Zakynthos i Kefalonia, dziękujemy za wszystkie niezapomniane chwile!
Wpis powstał w ramach KONKURSU „GRECJA WASZYM OKIEM”, edycja 2024 i zdobył wyróżnienie.
Zobacz inne wpisy naszych czytelników-podróżników, które zdobyły wyróżnienie lub główną nagrodę 🙂