Wyobraźcie sobie smak zmrożonej kawy w słoneczny dzień oraz długie spacery na plaży tuż przed zachodem słońca. Powietrze dookoła przesycone jest zapachem kwitnących kwiatów, które działają na wszystkich lepiej niż niejeden afrodyzjak. Niesamowite jest, że wszystko to można mieć na wyciągnięcie ręki. Czy Wy też już zaczęliście zastanawiać się, gdzie spędzić majówkę? Odpowiedź może być tylko jedna — oczywiście w Grecji! Przyznać jednak trzeba, że jest to bardzo ogólne stwierdzenie, bo każde miejsce i każda wyspa ma swój unikatowy klimat — na każdej z nich czeka nas cały bukiet atrakcji.
Zawęźmy więc wybór do pięciu wyjątkowych wysp, o których chciałbym Wam tutaj opowiedzieć.
Zielony skarb
Kto nie pragnie spędzić majowego weekendu w otoczeniu wybuchającej zewsząd zieleni? W szczególności kiedy spotyka się ona ze słynnym błękitem Morza Jońskiego. Ten idylliczny obraz doskonale uzupełniają podziwiane zabytki, które są czystą poezją dla naszych zmysłów. Ciężko się temu oprzeć, prawda? Maj to idealny miesiąc na odwiedzenie Wysp Jońskich!
Najważniejszą przedstawicielką tej zielonej części Hellady jest popularna wyspa Korfu. Wyjątkowa i obdarzona bujną zielenią ze względu na swoje położenie. Choć zimą przyciąga spore ilości deszczu, w maju szansa na użycie parasola jest wręcz znikoma. Jest za to ogromna szansa na niekończące się słońce i idealną pogodę do zwiedzania. A jest co! Zaczynając od samej stolicy, która pozwala nam przenieść się na chwilę do innego świata. To wpisane na listę światowego dziedzictwa miasto zachwyca magiczną atmosferą. Nie mniej interesujące jest wybrzeże, gdzie znajdziemy takie perełki jak słynny Kanał Miłości czy bajeczna Paleokastritsa.
Ta ostatnia to punkt obowiązkowy, wielu twierdzi, że bez zobaczenia tego miejsca, właściwie nie było się na Korfu. Słynie z krystalicznie czystej wody i uwielbia być oglądany z położonej nad nią wioski Lakones. Ponoć z góry zatoka ma kształt serca. Czy to prawda? Koniecznie trzeba to sprawdzić. Kerkira to także setki małych wiosek, które spokojnie czekają na ciekawskich pośród zielonych wzgórz oraz nizin. Ten, kto pierwszy dostrzeże rosnący gdzieś owoc zwany kumkwatem, z pewnością otrzyma nagrodę w postaci unikalnego smaku tego cytrusa.
Wysp w Grecji jest bez liku. Tak wiele, że sami Grecy nie wiedzą ile dokładnie. W niewielkiej odległości od Korfu leży malutka wyspa Paksos. Jej niewielki rozmiar sprawia, że na powierzchni kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych można doświadczyć sielskiego klimatu. Dodatkową zachętą do odwiedzenia wyspy stał się niedawno emitowany w Polsce serial „Maestro na wyspie”. Ci, którzy jeszcze go nie widzieli, szybko powinni nadrobić zaległości.
Najsłynniejszy wrak na świecie
Faktem jest, iż Wysp Jońskich jest kilkanaście. Nie sposób więc opisać ich wszystkich. Jednakże obok tej nie można ot tak, przejść obojętnie. Mowa tutaj o trzeciej największej z nich — Zakinthos. We wszystkich folderach jawi się jako raj dla tych, którzy planują tam swoje wakacje w lipcu czy sierpniu. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, jak cudownie jest odwiedzić tę wyspę podczas długiego weekendu majowego. Tak samo jak Korfu zachwyca zielenią oraz odpowiednią atmosferą do odpoczynku. Maj to dobry czas, aby uniknąć tłumów podczas wyprawy. Można w spokoju napawać się takimi miejscami jak Zatoka Wraku czy Błękitne Groty.
Majowe słońce nakłada najlepszy z możliwych filtrów na te miejsca, które trzeba na wyspie odwiedzić. Nic nie smakuje lepiej niż pyszne, zimne, freddo espresso wypijane powoli nad plażą Xigia lub w jednej z miłych kawiarenek przy morzu, gdzieś w stolicy wyspy.
Co najmniej 12 powodów, by przyjechać
Kolejnych inspiracji na majówkowe wojaże warto poszukać na egejskim Dodekanezie. Jest to jedna z najsłoneczniejszych części Hellady. Nie dajmy się zwieść nazwie. Dodeka nisia po grecku oznacza dwanaście wysp — jednakże do odwiedzenia jest ich tam zdecydowanie więcej. Pragnąc poznać lepiej tę część Morza Egejskiego, warto zacząć od dwóch kluczowych wysp regionu — Rodos oraz Kos.
Nazwa pierwszej wyspy, Rodos, według jednej z legend, wywodzi się od róży. Według innej opowieści związana jest z imieniem nimfy, która miała być ukochaną boga słońca — Heliosa. To właśnie jemu na wyspie postawiono niegdyś ogromny posąg, którego wszyscy do tej pory nazywają Kolosem. Choć w obecności Greków lepiej unikać tego terminu, sama historia tego dzieła porusza wyobraźnię bez końca.
Podobnie działa na odwiedzających jedno z najlepiej zachowanych średniowiecznych miast na świecie, jakim jest stolica wyspy. Kamienne budowle, majestatyczne minarety przecinające niebo oraz fascynująca architektura wywołują u zwiedzających zachwyt. Rodos to wyspa, o której mieszkańcy mówią, że posiada wszystko, czego potrzeba do szczęścia. Oprócz kilometrów piaszczystych plaż, znajdziemy tu także tyle samo kilometrów komfortowych hoteli. Na wzgórzach górują starożytne twierdze i akropol takie, jak chociażby ta w przepięknym Lindos. Spędzenie majówki na tej wyspie smakuje wyśmienicie, tak samo, jak tamtejsza kuchnia i delikatne rodyjskie wino.
Dobrym pomysłem na jednodniową wycieczkę jest rejs na pobliską wyspę. Dzięki temu można odkryć niezwykłą wyspę Symi, która urzeka nas kolorowymi domkami, urokliwymi portami oraz prostotą codziennego życia.
Następną wyspą, którą koniecznie warto odwiedzić, jest Kos. Nazwa ta nie ma nic wspólnego z ornitologią, ale majówka spędzona tam niesie ze sobą obietnicę najwyższych lotów. Pomimo niewielkiego rozmiaru, wyspa Kos posiada ogromne bogactwo, które można poznać już w ciągu dwóch dni. To wystarczająco dużo czasu, aby zanurzyć się w fascynujący świat bogatej historii, tradycji i kultury. Ten czas z pewnością minie przyjemnie. Zwłaszcza osłodzony dzięki lokalnemu napojowi na bazie cynamonu, zwanym kaneloada.
A co z resztą dni? Można je spędzić beztrosko, leżąc na jednej z cudownych plaż i delektując się greckim słońcem. Najbardziej znaną postacią związaną z wyspą jest ojciec medycyny — Hipokrates. Jego duch nadal unosi się w powietrzu. Dowodem na to może być wyleczona i szczęśliwa dusza wszystkich tych, którym dane było spędzić chociaż chwilę na tej wyspie.
Królowa jest tylko jedna
Mieszkańcy tego miejsca, żyjący tam od pokoleń, zgodnie twierdzą, że nie ma podobnej na całym obszarze Hellady. W chwilach entuzjazmu nazywają ją królową greckich wysp i płoną z dumy. Utarli sobie, że nigdzie indziej morze nie ma takiego zapachu, a serwowane potrawy nie smakują tak wyjątkowo na żadnych innych stołach. Musi w tym być choć ziarno prawdy, skoro przybywający tam turyści szybko zaczynają powtarzać te same słowa. Kolejną propozycją do rozważenia na majówkę jest Kreta.
Największa spośród wszystkich greckich wysp oferuje niekończącą się paletę atrakcji. Zarówno dla tych aktywnych, jak i dla tych, którzy wolą leniuchować na plaży lub przy basenie. Jej rozmiar na pierwszy rzut oka może wydawać się przytłaczający, a zobaczenie wszystkiego na raz wręcz niemożliwe. Ale kto powiedział, że na Kretę przyjeżdża się tylko raz? Każda wizyta jest kolejną szansą na okiełznanie tej niesamowitej krainy. Długi weekend majowy to niesamowita okazja na wymarzony start tej znajomości.
Niezależnie od tego, od której części wyspy rozpoczniemy naszą przygodę z Kretą, jedno jest pewne: szansa na rozczarowanie jest znikoma. Spotkamy tam niesamowitą przyrodę, zarówno w górach, przy wybrzeżu jak i w miejskich parkach. Odkryjemy niesamowicie klimatyczne miasta i miasteczka. Natrafimy na malownicze wioski, gdzie na platijach doświadczymy autentycznego kreteńskiego życia. Liczba wyjątkowych plaż przekracza wszelkie znane normy — kto widział takie miejsca jak Elafonisi czy Balos prawdopodobnie nigdzie indziej nie znajdzie już piękniejszego miejsca na pierwszą w roku, majową kąpiel w morzu.
ZACZNIJ LATO W KWIETNIU
Greckie wyspy zaskakują różnorodnością. Niektóre zapadają w pamięć dzięki swojej bujnej zieleni, inne oczarowują ilością słonecznych dni, które przemieniają je w krainy uśmiechu i serdecznej gościnności. Jeszcze inne są, jak nieskończona księga, której nowe strony odkrywa się przy każdej wizycie. Czasami wydaje się, że ta lektura nigdy się nie kończy. Mówiąc krótko — nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to, które miejsce będzie najlepsze na zbliżającą się majówkę. Bogactwo opcji powinno tylko cieszyć. Każdy wybór z pewnością będzie trafiony, więc nie zastanawiaj się już dłużej i zacznij swoje wakacje już w kwietniu!
Jestem niedoszłym urbanistą, który pasjonuje się czytaniem, gotowaniem oraz podróżami. Wiecznie poszukuję inspiracji w ludzkich historiach oraz odmiennych kulturach. Odwiedziłem około 35 krajów, ale tylko w Grecji morze miało tak niesamowity zapach, a ludzie tak otwarte serca. Zakochałem się więc po uszy w języku greckim, muzyce oraz zachodach słońca nad greckimi górami. Na widok souvlaków wpadam w trans, z którego nie można mnie wyciągnąć. Od kilku lat jestem rezydentem w Grecosie i ostatecznie zakotwiczyłem w Attyce. Zapraszam Cię na spacer po Atenach, mieście niekończących się wrażeń.