Kreta. Królowa greckich wysp. Zawdzięcza to wszystko bogactwu — natury, kultury oraz niesamowitych ludzi. Ci ostatni, jakże dumni ze swojego pochodzenia, wypełniają licznie kreteńskie place oraz skwerki. Niektórzy mężczyźni ubierają się w tradycyjne czarne koszule, wysokie buty oraz specyficzne koronkowe chusty. Rozmawiają głośno z dostojnymi Kretenkami o zdecydowanym spojrzeniu. Zajadają się swoimi specjałami, które ponoć są idealnym przepisem na długowieczność, a z rąk do rąk krąży butelka z tsikoudą, bo bez niej nie może się tutaj odbyć żadne spotkanie.
Kreteńska magia
Mówią, że to pierwsze oraz ostatnie miejsce, które trzeba odwiedzić w Grecji. Niewiarygodnym wydaje się być fakt, że na jednej wyspie jest tak wiele pięknych i urzekających miejsc. Otoczona przez Morze Śródziemnomorskie oraz Libijskie Kreta posiada wiele urokliwych plaż. Różnorodne ukształtowanie terenu przyciąga swoimi głębokimi wąwozami, dzikimi szczytami oraz spokojnymi nizinami. Te pokryte są uprawami cytrusów, gajami oliwnymi oraz winnicami — wszędzie tam rosną owoce, które ponoć smakują najlepiej w całej Helladzie.
Kreta to jednak przede wszystkim ludzie. Historia spogląda tutaj spod każdego kamienia. Ludzka ręka stawiała tam niesamowite minojskie pałace oraz twierdze, które dzielnie broniły wyspy. Kreteńczycy poszukują boga w rozsianych gęsto monastyrach, które są oazą spokoju także dla tych niewierzących. To wszystko miejsca, które równie chętnie odwiedzają rdzenni mieszkańcy, jak i licznie przybywający w sezonie turyści.
Różnice w jedności
Pod względem powierzchni nie dorównuje jej żadna inna grecka wyspa. Ze względu na to często dzieli się ją na dwie części. Dzięki temu zdecydowanie łatwiej jest podjąć decyzję, czy przygodę z Kretą zaczynamy od lotniska w Heraklionie na wschodzie, czy może w Chanii po drugiej stronie wyspy.
Przypadkowy Kreteńczyk zapytany o różnice pomiędzy wspomnianymi częściami, bez wahania zapewne powie: część wschodnia to miejsce o dobrze rozwiniętej infrastrukturze turystycznej i odpowiednim miejscu na wakacje rodzinne. Duża część wybrzeża to wygodne, duże hotele, a tamtejsze plaże są pełniejsze i głośniejsze. Szukający trochę dłużej trafia się także do cichszych oraz autentyczniejszych i dzikich miejsc. Kreta Zachodnia natomiast to zapierająca dech w piersiach natura. Tamtejsza roślinność wydaje się o wiele bardziej zielona w porównaniu ze wschodnią częścią. Dostęp do zachodnich plaż może być bardziej utrudniony. Jednakże ich sława powoduje, że i tak spotkamy tam wielu plażowiczów. W porównaniu do wschodniej strony wyspy, tamtejsze wybrzeże jest bardziej skaliste, a teren wokół górzysty i dziki. W zachodnich miasteczkach spotkamy mniej ludzi i ruchu samochodowego.
Warto także o Krecie, choćby od czasu do czasu, pomyśleć również jako o jednym tworze. Dwie części wyspy łączą się w przepiękny region, który spaja wspólna kultura, historia oraz współcześni ludzie. Pamiętajmy o tym.
Tam gdzie wschodzi słońce
Administracyjną stolicy całej wyspy jest znajdujące się po wschodniej stronie miasto Heraklion. Nazwa nawiązuje do mitologicznego siłacza i pół-boga Heraklesa. Miasto ma dwa oblicza — jedno tętniące życiem, a drugiej bijące spokojem. Pierwsze wyraża się w licznych barach oraz dyskotekach. Przepisem na drugie są długie wędrówki pomiędzy weneckimi oraz tureckimi fortecami (np. Słynna Rocca a Mare, znana także jako Koules) oraz portem. Warto także wspomnieć o ciekawych muzeach, placach (np. Plac Wolności, Plac Wenizelosa) i oczywiście tawernach, które każdego wieczora wypełniają się niemal po same brzegi.
Stolicę Krety zamieszkuje około jedna trzecia mieszkańców całej wyspy. Dlatego to właśnie tutaj znajdują się najważniejsze instytucje administracyjne, finansowe oraz kulturowe. Ciekawostką jest, iż kiedyś Heraklion nazywany był Kandią. Od tej arabskiej nazwy pochodzi znane na całym świecie określenie kandyzowanych owoców.
Bardzo blisko miasta, bo w odległości około 4 kilometrów od centrum znajduje się lotnisko imienia Nikosa Kazandzakisa — greckiego pisarza, którego zna każdy dzięki słynnej powieści „Grek Zorba”.
Jeśli chodzi o inne miasta w tej części Krety warto nadmienić urokliwe nadmorskie Agios Nikolaos (wraz z największym kurortem na wschodzie Krety — Makrigialos), Ieropetra oraz mocno wysunięta na wschód Sitia. Gwarantem dobrej rozrywki są odwiedziny w Hersonissos oraz Malii.
Ta ostatnia to także miejsce bardzo dobrze znane amatorom starożytności. Można tam odwiedzić pozostałości po pałacu z okresu minojskiego. Podobnie jak w Zakros oraz Fajstos, gdzie odkryto słynny gliniany dysk. Najbardziej znanym stanowiskiem archeologicznym na wyspie jest sławny Knossos, który jest punktem obowiązkowym nawet dla tych, którzy na lekcjach historii raczej przysypiali, niż brali aktywny udział.
Wyspa Spinalonga związana jest bardzo specyficznymi wydarzeniami. Na początku XX wieku i przez kolejnych 50 lat znajdywała się tam kolonia osób chorych na trąd, brutalnie izolowana od świata. Na podstawie tych wydarzeń powstała opowieść „Wyspa” napisana przez brytyjską autorkę Victorię Hislop. Książka nadal cieszy się sławą i jest jednym z powodów licznych zorganizowanych wycieczek na wyspę.
Monastyr Toplou jest kolejnym miejscem polecanym przez lokalną społeczność. Znajdujący się w kompletnej ciszy, oddalony od głównych tras i dużych miast, przepiękny i warty odwiedzenia podczas odkrywania uroków dziewiczego przylądka Sideros.
Bez wątpienia, piękne plaże są istotnym elementem tej części wyspy. Na naszym blogu można przeczytać o wszystkich najpiękniejszych i najbardziej malowniczych miejscach do plażowania.
Kreta wschodnia oferuje wiele atrakcji także dla tych, którzy szukają rozrywki z dala od turystycznych kurortów, zatłoczonych plaż i głośnych barów. Pragnący cudownych widoków mogą udać się na wspinaczkę na najwyższy szczyt na wyspie — Timios Stavros (2456 m n.p.m.). Po drodze warto zajrzeć do dwóch znanych, kreteńskich jaskiń. Pierwsza nazywa się Sfendoni i nie ma większej na wyspie niż właśnie ona. Druga to słynna, ze względu na mitologiczne wierzenia, Jaskinia Dikte. Według legendy Zeus schronił się tam przed okrutnym Kronosem.
Wspaniały, (nie)dziki zachód
Piękne góry to nie tylko wschód wyspy. Część zachodnia kryje w sobie jedno z najpiękniejszych pasm górskich w tej części Hellady. Góry Białe, z greckiego Lefka Ori, zachwycają nawet najbardziej wybrednych amatorów górskich wędrówek. To właśnie tam znajduje się drugi najwyższy szczyt na wyspie Pachnes (2453 m n.p.m.). Gdzieś pomiędzy nimi skrywa się jeden z najbardziej znanych wąwozów — Samaria. Jest to najdłuższy wąwóz górski w Europie. Aby go przejść trzeba nie lada wytrwałości i samozaparcia. Latem temperatury są wysokie, a do pokonania pieszo jest około 16 kilometrów. Oprócz Samarii do zwiedzania jest także krótszy, ale także bardzo ciekawy Wąwóz Św. Ireny.
Kolejnym obowiązkowym punktem na mapie Krety Zachodniej jest miasto Chania. Nie jest przesadą stwierdzenie, że jest to najpiękniejsze miasto na całej wyspie. Niesamowite połączenie weneckich, tureckich oraz greckich wpływów zmusza przyjezdnych do głębokich westchnień od zachwytów.
Mniejszym, ale prawie tak samo pięknym miastem jest Rethymno. Wystarczy niezobowiązujący spacer po historycznym centrum, aby rozkochać się w nim na dobre. Nie ma innej możliwości, gdy mija się te wszystkie urokliwe i pełne życia uliczki. Pastelowe fasady domów tworzą istny kolorowy labirynt, z którego niekoniecznie będzie się chciało wydostać. Nad miastem góruje wenecka twierdza Fortezza, z której pięknie widać morze, jak i strzelające w niebo minarety — pamiątka po tych, którzy rządzili tutaj wcale nie tak dawno.
Na zachodzie znajdzie się także wiele innych wartych odwiedzania miasteczek. Podczas układania planu zwiedzania nie można zapomnieć o spokojnym Kolymbari, górskim Vrisses oraz dziewiczej Paleochorze. Amatorzy rękodzieła muszą pamiętać o odwiedzinach w pięknej Margarites, słynącej z wyrobów ceramicznych.
Dla głodnych zabytków obowiązkowym punktem zwiedzania są znajdujące się na pobliskim Półwyspie Akrotiri klasztor Świętej Trójcy z XVII wieku oraz wyglądający niczym forteca klasztor Gouverneto.
Zachodnia część Krety to także jedne z najbardziej znanych plaż w całej Grecji. Konia z rzędem tym, którzy nigdy nie słyszeli o plaży Balos. Wydaję się, że definicja słynnego, greckiego błękitu powstała właśnie tutaj. Jeszcze bardziej znaną plażą jest Elafonissos, która jest fenomenem na światową skalę ze względu na różowy piasek, który możemy tam spotkać. Całe wybrzeże zachodniej Krety usłane jest także innymi cudownymi miejscami.
Niezapomniane spotkania
Kreta to niekończące się źródło niezapomnianych spotkań — z kulturą, pięknymi widokami, uśmiechniętymi i gościnnymi ludźmi. Gdyby chcieć opisać każde wyjątkowe miejsce na tej wyspie, to powstać musiałaby z tego sporych rozmiarów książka. Każde miejsce wyspy działa, jak magnes, a każdy kamień opowiedziałby nam jakąś ciekawą historię. Do folderów turystycznych powinna być załączana odpowiednia ostrzegawcza notatka — uwaga, każde odwiedziny wyspy wiążą się z ogromnym zagrożeniem, gdy raz, zobaczysz Kretę, już zawsze będziesz pragnął tam wracać.
Jestem niedoszłym urbanistą, który pasjonuje się czytaniem, gotowaniem oraz podróżami. Wiecznie poszukuję inspiracji w ludzkich historiach oraz odmiennych kulturach. Odwiedziłem około 35 krajów, ale tylko w Grecji morze miało tak niesamowity zapach, a ludzie tak otwarte serca. Zakochałem się więc po uszy w języku greckim, muzyce oraz zachodach słońca nad greckimi górami. Na widok souvlaków wpadam w trans, z którego nie można mnie wyciągnąć. Od kilku lat jestem rezydentem w Grecosie i ostatecznie zakotwiczyłem w Attyce. Zapraszam Cię na spacer po Atenach, mieście niekończących się wrażeń.