Śródziemnomorze jest przeznaczeniem
No to co? Lecimy z częścią drugą!
Śródziemnomorska radość życia
W części pierwszej znajdziesz dokładne informacje o tym, które kraje znajdują się w tej wyjątkowej grupie szczęśliwców z okolic basenu Morza Śródziemnego. Jak już pisałam, nie chodzi jednak tylko o tę wspólnotę geograficzną, którą łączą brzegi Morza Śródziemnego i to one wyznaczają tę granicę. Ta kulturowa i mentalna jest jednak zdecydowanie bardziej rozmyta. Gdy patrzę na listę krajów, od razu przychodzą mi do głowy inne, które z powodzeniem mogłyby poszczycić się tym „śródziemnomorskim” podejściem do życia. Macedonia, Bułgaria, Portugalia… to niezwykłe kulturowo miejsca, prawdziwe perełki pod względem historii i architektury, mogące się pochwalić wspaniałym klimatem i przyrodą. Założę się, że znaleźlibyśmy tam wiele punktów z naszej listy.
Skupmy się jednak na tym, o czym także już wspominałam. To, co czyni kraje śródziemnomorskie tak wyjątkowymi oraz bardzo mocno i wyraźnie wyróżnia Grecję, to pewien unikalny stosunek do życia i czasu, jaki jest nam dany na ziemi, często określany przez nas — mieszkańców chłodniejszej północy, jako „śródziemnomorska radość życia”. To coś, za czym nieustannie tęsknimy, coś, czego zdecydowanie powinniśmy się nauczyć i czego każdy z nas, przynajmniej raz w życiu powinien doświadczyć.
Wielu twierdzi, że to zasługa słońca, szumiącego morza i wspaniałej przyrody. Inni, że to tradycja i sposób wychowania. Jeszcze inni, że po prostu nie można żyć inaczej, przebywając na co dzień w wysokich temperaturach… niezależnie jednak od tego, gdzie leży istota rzeczy, to fakt, że mieszkańcy Grecji są mistrzami radości życia i korzystania z każdej chwili chyba nikogo nie zaskakuje. Siga-siga, spokój, brak pośpiechu i po prostu szczęście w tym, konkretnym momencie. Umiejętność delektowania się posiłkiem, docenianie drobnych gestów i przyjaźni, stawianie rodziny na pierwszym miejscu to cechy charakterystyczne dla każdego Greka. Obserwujcie uważnie, rozmawiajcie z nieznajomymi, uczcie się tej filozofii. To coś, co oprócz oliwy z oliwek i kolorowego pareo zdecydowanie warto zabrać, jako pamiątkę z Wielkich Greckich Wakacji.
Jak bardzo śródziemnomorska jest Grecja?
Pomarańcze, cytryny, granaty i figi
Spacerując po ulicach miast — Rodos, Ateny, Saloniki, Rethymno, Heraklion, zwróć uwagę na drzewa w parkach, ogrodach i na ulicach. Przyzwyczajeni do naszych północnoeuropejskich jabłoni, jarzębin i klonów, na pewno zachwycimy się czymś zdecydowanie bardziej egzotycznym.
Doceń więc urokliwe liście drzew figowych i nie gardź ich dojrzałymi i pysznymi owocami, które w sierpniu i wrześniu są cudownie słodkie i dojrzałe. Znajdziesz je w wielu miejscach, rosną dziko i chętnie — na skwerkach, wśród wąskich uliczek i przy bocznych drogach. Kolorowe mandarynki i cytryny oraz niewielkie, ozdobne pomarańcze sadzone wzdłuż głównych alei w miastach, szczególnie w parkach i deptakach, na pewno przyciągną Twój wzrok. Uważaj jednak — wiele odmian ma funkcję wyłącznie dekoracyjną i nie są zbyt smaczne, mimo perfekcyjnego wyglądu.
Przyjrzyj się uważnie, być może w niewielkich przydomowych ogródkach i w bocznych uliczkach uda Ci się dostrzec rumieniące się w słońcu granaty. Latem są zielone i zlewają się z kolorem liści, jednak sierpniowe i wrześniowe promienie słońca zabarwiają je powoli na idealną czerwień. Spróbuj, może a nuż trafisz na wspaniały, słodki, dojrzały owoc prosto z drzewa?
Wspólne, długie ucztowanie
Śródziemnomorska biesiada ma w sobie coś magicznego. Oczywiście oprócz pysznych dań obowiązkowy jest świetny nastrój, a zakazany pośpiech i patrzenie na zegarek. Spotykanie się i wspólne posiłki w dużym gronie są dla Greków naturalnym i niezwykle ważnym punktem dnia. Szczególnie spotkania na kolacji, już po zachodzie słońca, gdy powietrze jest świeże, a wieczór otula, jak ciepły kocyk, powietrze przesyca zapach morza, a obłędny koncert cykad rozlega się w tle. Wszelkie tego typu uczty przeciągają się często do późnych godzin nocnych.
Grecy dzielą się posiłkiem, delektują potrawami, często nie używając sztućców, a talerze „wylizują” chlebem. Myślisz sobie — eee to mało eleganckie… no cóż, jesteś w Grecji! W krajach śródziemnomorskich posiłek to coś naturalnego i wymagane jest delektowanie się potrawą do ostatniej kropelki, kosteczki i okruszka. Całości wydarzenia towarzyszą gwarne rozmowy i śmiechy, a na talerzach królują wspaniałe warzywa, świeże owoce morza i oczywiście słynny sos tzatzyki. Towarzystwo często rośnie, z godziny na godzinę przy stole pojawiają się kolejni krewni i przyjaciele, co ważne — w różnym wieku i z wielu pokoleń. Zdarza się także i przyznaję, że niewiele jest takich miejsc na świecie, gdy do stołu (szczególnie podczas większych wydarzeń, jak panigiri czy wesele) zapraszani są zupełnie przypadkowi goście — dalecy znajomi, sąsiedzi, ludzie poznani tego dnia na ulicy… bez wątpienia sztuka dzielenia się posiłkiem osiągnęła w Grecji absolutnie niezwykły poziom.
Święta kawa
Każdy szanujący się kraj śródziemnomorski, w tym oczywiście Grecja, słynie z ogromnej ilości spożytych kaw, sposobów jej parzenia i podawania. Dla Greka kawa to życie, to właściwie składnik krwi. Pita rano, mocna i czarna, najlepiej zamiast śniadania. Albo taka popijana wodą, do słodkiej, jak miód baklawy. A może freddo, z lodem, mlekiem i cukrem — pyszna pobudzająca i chłodząca w upalny dzień? Kawa to wspaniały trunek, a picie kawy to cała filozofia, miły rytuał i ważny punkt dnia. To samotna chwila oddechu w kawiarni, spotkanie z przyjacielem w kafenionie, to ploteczki, rozmowa o polityce, albo chwila dla siebie, gdzieś na plaży, z widokiem na morze. Kawa to cała gama emocji i uruchomienie wielu zmysłów. To magia, to część śródziemnomorskiej i bardzo greckiej mentalności.
Mezedes — ach te przekąski!
Kraje śródziemnomorskie słyną z przekąsek! Tapasy, antipasti, mezedes… od tych niewielkich dań, małych porcji rozpoczynają się wspólne, wielkie biesiady. Co więcej, wiem, że jest wielu tak zaciekłych miłośników greckich mezedes (przyznaje, że z dumą zaliczam się do tej grupy), że i na nich uczty potrafią się kończyć! Wspaniałe pomidory z sosem tzatzyki, świeża pita, oliwa z oliwek, doskonały ser feta i najwyższej jakości oliwki… często nie potrzeba już nic innego!
Grecka kuchnia obfituje w wiele doskonałych dań, świetnie przyrządzonych mięs, absolutnie unikalnych owoców morza oraz świeżych ryb prosto z rusztu. Jednak mezedes mają swój urok, są jakby streszczeniem, podsumowaniem tego, co w greckim świecie jest najlepsze. Ser, papryka, pomidory, oliwa z oliwek, cypryjski ser haloumi… dzielisz się tym z bliskimi przy wspólnym posiłku, delektując się każdą chwilą i każdym kęsem. To kwintesencja Grecji. Fundament Śródziemnomorza. Geneza tego, co w życiu najistotniejsze.
Wszędobylskie koty
Koty w Grecji, ale też powiedzmy to sobie uczciwie, we wszystkich krajach śródziemnomorskich to naturalny i obowiązkowy element krajobrazu miast i miasteczek. Są po prostu wszędzie, szczególnie w okolicach tawern i portów. Dokarmiane przez rybaków, kucharzy i mieszkańców. Całkowicie bezpańskie lub przywiązane do jednego człowieka i miejsca. My — mieszkańcy północnej Europy dopatrzymy się w tym problemu i zaniedbania. Dla naszych południowych sąsiadów z innego kręgu kulturowego to po prostu naturalny element cyklu życia — koty zawsze są, były i będą.
Zobaczysz je więc na morskich promenadach, śpiące w cieniu palm. Gdzieś w centrum miasta, zwinięte w kłębek na kawiarnianym krześle. Na rozgrzanych od słońca kamiennych schodach, na cerkiewnej ławeczce i okiennym parapecie. Znają nas i obserwują, wiedzą, kiedy są chciane, a kiedy powinny uciekać. Przypatruj się uważnie, bądź dla nich dobry, a na pewno obdarują Cię tym, co tak cenne — delikatną pieszczotą, mruczeniem, ciepłym futerkiem i kocią miłością.
Lazurowe morze i obłędne plaże
W końcu docieramy do tego elementu, bez którego Śródziemnomorze nie było tym, czym jest. Morze Śródziemne. Wspaniały, błękitny łącznik światów. Międzykontynentalny wszechświat między Europą, Afryką i Azją o powierzchni 2,5 mln km2. Łączy się z Oceanem Atlantyckim, Morzem Marmara, Morzem Czarnym, Morzem Czerwonym oraz Oceanem Indyjskim i jako jedyne na świecie otoczone jest lądami należącymi nie tylko do innych krajów, ale też innych kontynentów. Bogata fauna tego akwenu liczy według szacunków ponad 5000 różnych, wspaniałych gatunków.
Warto pamiętać, że to właśnie na tym obszarze rozwijały się i kwitły niezwykłe i wielkie cywilizacje oraz podwaliny kultury i nauki, jakie znamy i jakie tworzą nasz współczesny świat. Rozwijała się tutaj żegluga i kwitł handel, rozrastały wspaniałe miasta i to właśnie tu pojawiły się początki tego, co dziś znamy pod pojęciem „turystyka”.
Cudowne, ciepłe i błękitne morze opływa wiele nieprawdopodobnych plaż. Setki piaszczystych i tych kamienistych, białych, różowych, czerwonych i czarnych. Dziesiątki klifów, lagun i zatoczek. Wspaniałych portów i maleńkich przystani. Miejsc, gdzie lazurowy kolor wody oszałamia. Korzystamy z dobrodziejstw, jakie daje Morze Śródziemne na wiele sposobów. Żeglujemy, łowimy ryby i owoce morza, pływamy, bawimy się na plaży, uprawiamy sporty wodne. Morze jest scenerią romantycznych spacerów, sekretnych schadzek, przyjacielskich spotkań i porannego joggingu. Dodaje szczyptę magii do codzienności i tego nieokreślonego, czarodziejskiego „czegoś” do sposobu bycia, życia i myślenia mieszkańców.
Rodzina, przyjaciele i radość życia
And last, but not least… rodzina i najbliżsi! Dla każdego mieszkańca krajów śródziemnomorskich to dosłownie strefa sacrum. Przede wszystkim oczywiście — MAMA! To zawsze najważniejsza osoba i spoiwo rodziny. Do tego ogromny szacunek do starszego pokolenia, czerpanie pełnymi garściami z jego towarzystwa i mądrości. Nabożny stosunek do dzieci, które są wielkim i wspólnym dobrem, cudem i przyszłością rodziny. Spotkania, biesiady, wzajemne wsparcie i szacunek. Kiedyś mój znajomy na pytanie: „czy jesteś szczęśliwy?”, odpowiedział: „dopóki moja rodzina jest zdrowa i jesteśmy razem, jestem szczęśliwy”.
Niech to zdanie będzie pięknym podsumowaniem.
Mam nadzieję, że udało mi się pokazać i zebrać to, co uważam za najważniejsze w Śródziemnomorzu oraz oczywiście w Grecji. Zdaje sobie jednak sprawę, że każdy z nas może mieć inne doświadczenia, spostrzeżenia i elementy, które są ważne i zachwycają.
I właśnie tego sobie i wszystkim życzę — oby śródziemnomorskich fascynacji było jak najwięcej!
A jeśli nadal mało Ci Śródziemnomorza (wcale się nie dziwię!), posłuchaj naszego podcastu o śródziemnomorskiej Grecji, w którym gościem Doroty Wellman była wspaniała Julia Wollner.
Cześć! Z wykształcenia jestem filologiem. Uczenie się języków, pisanie i podróże, które pozwalają mi poznawać świat to moje wielkie pasje. Świat jest ogromny, przepiękny i niezmiennie fascynujący. Ponieważ najbardziej kocham morze, uwielbiam podróżować do miejsc, które morzami lub oceanami są otoczone. Grecja jest więc jednym z moich ukochanych zakątków. Widziałam i zachwycałam się niejedną grecką wyspą, wieloma plażami, niezwykłymi zatokami i miastami pełnymi historii. Cieszę się myślą, że jeszcze tak wiele do odkrycia przede mną. Pisanie sprawia mi ogromną przyjemność, a pisanie o morzu i plażowaniu — no cóż, czy może być bardziej idealnie? Jestem także wielką "kino-i-książko-maniaczką", na czytaniu spędzam każdą wolną chwilę. Kocham Bałkany, moje serce wiele razy zostawiłam w Bułgarii, szczególnie na piaszczystych plażach Morza Czarnego. Czerpię energię ze słońca, kocham moją rodzinę i przyjaciół i, co oczywiste — mojego kota.